Wymiana informacji
Wymiana informacji
T.S. T.S.
157
BLOG

KSIĘŻYC (4) – baza

T.S. T.S. Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

WIZJA ASTRONOMII PLASTYCZNEJ
BAZA


4.1. DALSZA ESPLORACJA I POCZĄTKI ZAGOSPODAROWANIA KSIĘŻYCA


Najbliższym etapem naszej obecności w przestrzeni kosmicznej, po budowie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS Alfa, jak się wydaje, mógłby stać się Księżyc. Jest to problem związany tak z warunkami ludzkimi (naukowymi, techniczno-inżynieryjnymi czy gospodarczymi) jak również z fizycznymi cechami samego Księżyca.

4.2. BAZY KSIĘŻYCOWE – CHARAKTERYSTYKA TECHNICZNA

Istnieją tu różne warianty i wersje techniczne związanych z zagospodarowaniem Księżyca działań i operacji.
Już w latach 70. i nieco później istniały projekty założenia baz na Księżycu. Była to kontynuacja i uzupełnienie programu Apollo. Zgodnie z nimi pierwsza prowizoryczna baza opierałaby się na wykorzystaniu modułu lądowniczego LM Apollo, jednak bardziej rozbudowanym i lepiej przystosowanym do warunków mieszkalnych, dłuższego przebywania ludzi na powierzchni i przemieszczania się na dalsze odległości. Wstępne ich cechy to: 2-18 mieszkańców, okres pobytu od 2 tygodni do 18 miesięcy (w niektórych innych bardziej rozbudowanych wersjach projektów, np. w programie Artemis – czas użytkowania bazy sięgnąłby 10 lat), przemieszczanie się na odległość od 400 km do 12 tys. km.


Pierwsze pomieszczenia użytkowe składałyby się z pojemników cylindrycznych lub o kształcie beczki (według niektórych projektów rosyjskich początkowo pomieszczeniem mieszkalnym mógłby być przysypany gruntem księżycowym prowizoryczny nadmuchiwany namiot), umiejscowionych w zagłębieniach pod ziemią, przykrytych pyłem księżycowym (pył ten według wielu ocen można wszechstronnie wykorzystywać – kroić, składać w warstwy itp., podobnie jak lód w eskimoskich igloo), lub umieszczonych w wydrążeniach skalnych. Jaskinie księżycowe, podobne do tych występujących w wulkanicznych grotach w Islandii mogą stać się dobrym pomieszczeniem mieszkalnym i schronieniem przed oddziaływaniem Słońca i promieniowania kosmicznego. Te księżycowe pieczary, jak się ocenia, mogą być bardzo obszerne z w miarę umiarkowaną temperaturą wewnątrz.


Według wielu projektów założenie bazy poprzedzać będą wstępne badania Księżyca wykorzystujące jego orbitę. Tu np. według raportów ESA (European Space Agency – Europejskiej Agencji Kosmicznej) specjalne satelity penetrowałyby dokładnie powierzchnię pod kątem tamtejszych różnorakich warunków, dotyczących surowców, rzeźby terenu, jego naświetlenia itp., ważnych dla przyszłej bazy.


Uważa się też, że wstępnie do celów rozpoznawczych możnaby wykorzystać roboty (co mogłoby obniżyć koszta przedsięwzięcia nawet dziesięciokrotnie), które na powierzchni Księżyca przygotowałyby ogólną konstrukcję siedliska.


Mówi się też o wykorzystaniu odpowiednich wahadłowców na stałej linii komunikacyjnej z Ziemią pomiędzy odpowiednimi orbitami Księżyca i Ziemi.


Pierwsza optymalna lokalizacja bazy to wyżynno-nizinne tereny położone na średniej szerokości selenograficznej. Odpowiednim miejscem  nieco później byłby biegun, gdzie istnieją warunki odpowiedniego nasłonecznienia (i bliskość kraterów z wodą) i bardziej zwrócona do Ziemi strona – na początku (kontakt, komunikacja z Ziemią itp.), później zaś - zdecydowanie – wolna od radarowych szumów odwrócona od Ziemi strona Księżyca.


Podstawowym problemem pierwszych mieszkańców Księżyca będą źródła energii, surowce i składniki konieczne do życia (tlen, woda, pożywienie itp.).


Wodór mógłby być początkowo dostarczany z Ziemi. Jeśliby potwierdziły się dane o istnieniu na biegunach związanej z gruntem wody, znacznie ułatwiłoby to przebieg całego osiedlania. Istnieją tu jednak pewne nierzadko poważne problemy. Według ocen niektórych specjalistów, nie wiadomo w jakiej postaci hipotetyczna woda istnieje na Księżycu. Być może jest ona w skałach, tak jak w betonie (tu 15% wody), silnie związana a i trudna do wyodrębnienia. Przyszłe badania jednak, jak się wydaje, mogłyby rozwiązać i ten problem. Początkowo źródłem energii, obok baterii słonecznych (te działają, zbierają energię przede wszystkim w księżycowy dzień) byłyby generator radioizotopowy i małe reaktory jądrowe.


Pierwsze bazy księżycowe przypominałyby obecne placówki badawcze w Arktyce i na Antarktydzie. Centrum stanowiłoby pomieszczenie mieszkalne połączone z innymi segmentami modułowo. Część zaś laboratoryjna  przeznaczona byłaby do badań gruntu, analiz minerałów, surowców itp.


Dodatkowym wyposażeniem baz byłyby też odpowiednie pojazdy, często mające tzw. system podtrzymywania życia, oraz towarowe, badawczo-penetrujące, łącznościowe z lądowiskiem itp.


Problem lokomocji księżycowej z wykorzystaniem różnych środków przemieszczania się ma już bogatą tradycję. Takimi pojazdami były – amerykańskie LRV (Lunar Rover Vehicle – Księżycowy Pojazd Wyprawowy), wykorzystany w misjach Apollo oraz rosyjskie Łunochody. Istniały i projekty – kontynuacje powyższych. Na przykład był nim pojazd MOLAB (Mobile Lunar Laboratory – Ruchome Laboratorium Księżycowe) o znacznej długości wielu metrów w różnych odmianach, w tym pojazd wieloosiowy, ponadto operatywny, zbudowany modułowo z ciągu wehikułów o łącznej długości 8 m – projekt S. Rogalskiego. Podobną konstrukcję miał samochód rosyjski, nawiązujący do Łunochodów ale i ulepszony duży i wieloczynnościowy z 1985 r., oraz zaprojektowany przez NASA (National Aeronautics and Space Administration – Narodowa Administracja Lotnicza i Kosmiczna) w 1990 r. bardzo obszerny, przeznaczony do poruszania się na znaczne odległości, dla 2-3-osobowej załogi w przeciągu 14 dni. Powyższe, w większości hermetyczne pojazdy-kombajny byłyby na ogół wyposażone w bogatą aparaturę badawczo-pomiarowo-przekopującą. Byłyby to np. systemy badań naukowo-laboratoryjnych, wiertniczych, mechanicznych, jak np. przegubowe wysięgniki, pojemniki, segmenty towarowe, lemiesze itp. Wszystko to były projekty niewykorzystane i mimo że projekt MOLAB-a był w miarę dobrze przebadany, pozostające w sferze niezrealizowanych projektów.


W części użytkowej bazy istniałyby specjalne oranżerie, gdzie byłyby uprawiane rośliny (np. ziemniaki, glony, pszenica, która, np. zgodnie z ostatnimi rosyjskimi doświadczeniami, dobrze znosiłaby przejściowe hibernacyjne warunki księżycowych nocy). Możliwe jest tu zastosowanie warunków tzw. hydroponiki. Hydroponika polega na uprawie roślin z wykorzystaniem zbiorników wodnych z odpowiednimi solami mineralnymi. Związane z tym byłyby hodowle, obejmujące niektóre zwierzęta domowe, np. króliki.


Szacuje się, że koszt takiej bazy wyniósłby, zależnie od wielu czynników, jak np. jej przeznaczenie, wielkość, umiejscowienie, wyposażenie, użyte materiały konstrukcyjne, przewidywany czas funkcjonowania itp. – od kilku do nawet kilkuset mld dolarów. Mogłoby to nastąpić za 10-30 lat. Wiele tu zależy od funkcji osiedla i jego zdolności do samowystarczalnego bytowania i istnienia. Pierwszymi mieszkańcami takich siedlisk będą prawdopodobnie (po etapie wykorzystania robotów) naukowcy, potem inżynierowie zajmujący się eksploatacją Srebrnego Globu. Przyjmuje się również, że Księżyc mógłby też stać się w przyszłości obok nauki, przemysłu, rolnictwa, przetwórstwa, handlu – elementem turystyki. Ale jest to już osobny problem – mianowicie po co w ogóle wybierać się na Srebrny Glob i zakładać tam bazy?

Powyższy rysunek autora przedstawia powierzchnię Księżyca i przyszłą na nim obecność człowieka

      Wymiana informacji

    Materiały źródłowe:
A. Berry, „Następne 500 lat”, Amber, Warszawa 1997.
R. Lemski, „Istnieją plany zasiedlenia Księżyca i wykorzystania jego zasobów”, „Fokus”, 1999, nr 7.
K. Lewandowski, „Pojazdy załogowe do badań Księżyca i Marsa”, „Astronautyka”, 2001, nr 3.
L. Peters, „Księżyc – 30 lat później”, „Przekrój”, 1999, nr 30.
P. Podkowicz, „Baza załogowa na Srebrnym Globie”, „Astronautyka”, 2000, nr 4.
T. Szulga, „Srebrny Glob – najbliższy etap”, „Jak być człowiekiem?”, 2001, nr 45.
T. Szulga, „Układ Słoneczny – eksploracja i zagospodarowanie. Wizja astronomii plastycznej”, www.salon24.pl/u/ad-astra/, Internet, 2013.
Z.P. Zagórski, „Księżycowa woda nie do powąchania?”, „Wiedza i Życie”, 2000, nr 1.
W. Zonn (red.), „Kopernik. Astronomia. Astronautyka”, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1973.

Tagi: księżyc


T.S.
O mnie T.S.

Zainteresowania: astronomia plastyczna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie