Księżyc obiektu transneptunowego – obszary eksploracji
Księżyc obiektu transneptunowego – obszary eksploracji
T.S. T.S.
144
BLOG

RÓWNANIE STRUKTUR II (3) – współczesna nauka

T.S. T.S. Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

 RÓWNANIE SETIOLOGII – PARADOKS SAGANA


Jednym z nierozwiązanych a ważnych problemów współczesnej astronomii jest tzw. Milczenie Wszechświata, czyli brak setiokontaktu. Problem podjęty został już dawno i przewijał się w różnych epokach wraz ze zmianami w nauce.


    Jednym z rozwiązań problemu setiologii jest tzw. paradoks Fermiego. Formuła ta została sformułowana przez fizyka Enrico Fermiego około 1952 roku. Jest to krótki zwrot: „Gdzie Oni są?”. Sens paradoksu jest następujący.


    Gdyby istniały cywilizacje kosmiczne – jak się dowodzi – już dawno, wraz z szybkim postępem nauki, techniki, a zwłaszcza astronautyki, rozwinęłyby się na tyle, aby opanować całą Galaktykę, łącznie z Ziemią. Jednak nie odnotowano ich obecności lub jej śladów, na Ziemi, zatem nie istnieją.


    Podaje się zarazem różne przyczyny niepodjęcia przez nich Kontaktu. Jednak powyższy wniosek ma pewne znaczące podstawy naukowe.


    Z drugiej strony istnieje inny paradoks, który skutecznie może podważyć teorię Fermiego. Paradoks ten sformułował astronom Carl Sagan. Jest on obecny w wielu naukowych i popularnonaukowych publikacjach tego autora, a nadobitniej w jego powieści „Kontakt”. O co w nim chodzi?


    Prawdą jest, że wiele poszlak sugeruje nieistnienie setiocywilizacji. Jednak jednocześnie istnieje inna prawda: Kontakt może pojawić się W KAŻDEJ CHWILI. Odkrycie takie bowiem wiązałoby się z szybkim tempem rozwoju poszukiwań setiologicznych – głównie na razie w ramach egzoplanetologii ( wielki sukces misji Kepler) i egzolunarystyki (w nieodległej przyszłości) oraz penetracji radioastronomicznych. Postęp w astronomii i w powyższych jej działach jest tak dynamiczny, że na drodze teleskopowej odkrycie setiocywilizacji może nastąpić nagle, już teraz.


    Jak sprawy te przedstawia równanie struktur?


    Ponieważ chodzi tu o dramat kosmosamotności, jego przezwyciężenie wiązałoby się ze znaczną wartością czynnika postępu f, a zarazem, jednocześnie ze znaczną wielkością paradygmatu n. Wtedy zajdzie:


w = mu = katn = sA – A +fB’, przy n » 1, f » 1

RÓWNANIE EGZOWSZECHŚWIATA


Kosmologia jest dziedziną, która, mimo niektórych problematycznych metodologicznie wniosków, stała się, zwłaszcza w ostatnich latach, pełnoprawną nauką i częścią fizyki. Jednym z nierozwiązanych, a żywo obecnych problemów we współczesnej nauce jest problem wieloświata (megawszechświata) i stworzenie dla niego nowej nauki. Jednym z zagadnień niepotwierdzonych empirycznie jeszcze, jest tu istnienie egzowszechświata, czyli innego niż nasz wszechświat. Wydaje się, że tak ujęty temat (istnienie przynajmniej jednego innego niż nasz wszechświat) jest najbardziej poprawny metodologicznie.


    Co w tej dziedzinie może powiedzieć równanie struktur?


    W fizyce, astronomii i kosmologii istnieje tzw. problem stałej kosmologicznej (czy ma ona wartość np. 0 lub ok. 10-120). Występują rozbieżności w rachunkach właśnie o ten znaczący czynnik 10-120. Jednym z rozwiązań jest teoria, w której jeśli tu jest czasem obserwatora od początku ekspansji Wszechświata równym 4,3 x 1017s, wartość stałej kosmologicznej wyniesie (tp/tu)2, przy tp – czasie Plancka równym 10-43s, czyli ok. 0,5 x 10-121 (por. J.D. Barrow, „Księga wszechświatów”, s. 364-365).


    We wzorze proponowanym w obecnym tekście również istnieje próba rozwiązania tego problemu i poradzenia sobie z tak znaczącą wartością stałej kosmologicznej. Tu np. we wzorze w = mu = katn + b, przy inflacji można przyjąć wartość memu a « 0, np. –(10120) (można tu też operować odpowiednią wartością paradygmatu n, gdyż chodzi tu przecież o inflacyjną krzywą wykładniczą, a nie prostą, ale to odrębna historia).


    Można założyć, że istnienie hipotetycznego egzowszechświata łączy się ze zjawiskiem inflacji, a zarazem ze znaczną energią kosmosu. W przyjętym w obecnym tekście (prowizorycznym) założeniu zjawisko egzowszechświata w jakiś sposób wiązałoby się ze współczynnikiem a. Wtedy zajdzie:

w = mu = katn + b, przy a » 0


    Oczywiście jest to dalece wstępny model, jednak wydaje się, że w tym temacie coś istotnego do powiedzenia ma równanie struktur. Istnienie egzowszechświata jest hipotezą (teorią?), jednak w fizyce i kosmologii podstawowym i węzłowym problemem jest samo istnienie choćby jednego, egzowszechświata – model matematyczny może coś tu wnieść.


    (Z drugiej strony, zgodnie z wiedzą z fizyki i kosmologii, taki wszechświat ma energię równą zero, jednak tu chodzi wyłącznie o jej część inflacyjną (czynnik a) i związaną np. z polem inflatonowym).


MATERIA – DOMINACJA I FIKSACJA MECHANIZMÓW


Można sobie wyobrazić istnienie wszechświatów na różnych, np. niższych poziomach rozwojowych. Chodzi o wszechświaty wiecznie rozszerzające się „bez opamiętania” (dominacja ciemnej energii, i odpowiednio – występowanie planet martwych lub z wyłącznością bakterii bądź tzw. poziomu „wiecznego studenta” – fiksacji na integracji wstępnej). Mogą też istnieć wszechświaty zdominowane przez ciemna materię (i odpowiednio  - planety z przewagą botaniki i prostej zoologii bądź tzw. poziom „wiecznego stażysty” – fiksacja na reintegracji).


     Zapewne również istnieją światy będące kombinacją wszystkich trzech poziomów rozwoju – ciemnej energii, ciemnej materii i zwykłej materii w najprzeróżniejszych konstelacjach wszystkich powyższych dynamizmów i czynników.


    Obie powyższe sytuacje – dominacji ciemnej energii (i integracji wstępnej) i ciemnej materii (reintegracja na pierwszym planie) obrazuje równanie struktur. Pierwszy przypadek to wyeksponowanie czynnika b (funkcja stała, związana z ciemną energią) we wzorze ogólnym w = mu = katn + b, drugi – fiksacja na współczynniku a zwłaszcza (a – funkcja liniowa aktywna, związana z ciemną materią, wtedy b i n = 1 są zredukowane). Istnieją prawdopodobnie też wszechświaty, w których zwykła materia, najwyżej rozwinięta, jest najbardziej „czynna” – wtedy parametr n (funkcja potęgowa i wykładnicza, związana ze zwykłą materią) byłby tu najefektywniejszy i najaktywniejszy.


Powyższy rysunek autora przedstawia powierzchnię księżyca obiektu transneptunowego.
Księżyc obiektu transneptunowego – obszary eksploracji

T.S.
O mnie T.S.

Zainteresowania: astronomia plastyczna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie