Minister Sikorski potrafi zaskakiwać wszechstronnością i nie tylko. W wywiadzie dla Moniki Olejnik powiedział dziś tak o Jarosławie Kaczyńskim:
"Kaczyński urwał się z orbity okołoziemskiej i jest wciągany w emocjonalną czarną dziurę i porusza się w przestrzeni kosmicznej".
http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Radoslaw-Sikorski5
Jedną z przyczyn tej interesującej, interdyscyplinarnej oceny merytoryczej autorstwa głównego polskiego dyplomaty jest sugestia Jarosława Kaczyńskiego, że Polsce grozi status kondominium rosyjsko-niemieckiego. Stwierdzenie Kaczyńskiego jest formalnie wadliwe, ja bym raczej zastanowił się nad terminem (ko)protektorat. Tak, Jarosław Kaczyński mówi ostro, ale jego przesłanie jest zrozumiałe i wskazuje na faktycznie niepokojące zjawiska polityczne, takie jak na przykład trudne do zrozumienia ustępstwa rządu Tuska wobec Rosji w dwu bardzo ważnych sprawach: kontraktu gazowego i sposobu prowadzenia śledztwa smoleńskiego. Równie niepokojące jest to, że w sprawie kontraktu gazowego rząd Polski zachowuje się ostatnio jak pasywny obserwator / mediator sporu o strategiczny dla Polski kontrakt (traktat?) gazowy, sporu pomiędzy Komisją Europejską a Gazpromem. Więc spór idzie tu o formę wypowiedzi, a nie treść.
Chętnie uznałbym zastrzeżenia do formy ministra Sikorskiego i posłuchałbym co konkretnie ma do powiedzenia na temat rosyjskich intryg w kwestii listu prezydenta Kaczyńskiego w styczniu, na temat zasadności oddania śledztwa i całego materiału dowodowego administracji Putina (można było choć spróbować zrobić to inaczej), na temat podstawowych obaw względem kontraktu gazowego, utrwalającego monopol Gazpromu na dostawy na ćwierć wieku, czy na temat odpowiedzialności za to, że w kwestii tego kontraktu Polska znalazła się między młotem Komisji Europejskej, a kowadłem już poczynionych uzgodnień z Gazpromem i ryzyka wstrzymania dostaw. Do tych kwestii minister Sikorski odnosi się w wywiadzie nader powierzchownie: wzywa do ufności wobec rządu i wobec MAK oraz przyjętej procedury śledztwa. Obiecuje, że jak już kontrakt zostanie podpisany, a MAK opublikuje raport, to będziemy mogli przeczytać te dokumenty. Trudno to uznać za zadowalające odniesienie się to tak ważnych kwestii, to raczej ich zbycie. Niestety, Monika Olejnik nie naciskała, by dowiedzieć się czegoś więcej.
Wracając do formy, jeszcze, i astrofizyczno-psychiatrycznych porównań ministra Sikorskiego. Mam łatwą zagadkę dla pana ministra. Kto i przy jakiej okazji wypowiedział te słowa w roku 2006 (myląc przy okazji Locarno z Rapallo):
"Polska jest szczególnie wrażliwa na punkcie korytarzy i porozumień ponad naszymi głowami. To była tradycja Locarno, to jest tradycja paktu Ribbentrop-Mołotow. To był XX wiek. Nie chcemy powtórki"
To oczywiście nie jest jedyny ciekawy cytat z tego sławnego wywiadu, np. te o szantażu i bolszewickiej zasadzie pominąłem.
Inne tematy w dziale Polityka