Dzielę się dobry człowieku z Tobą tym przepisem, bo Cię lubię, ale nie wiem czy zasługujesz, bowiem jest to przepis genialny z wyżej wymienionych powodów. Niech stracę, czytaj uważnie, albo później tutaj wróć i przeczytaj raz jeszcze:
Główne składniki:
- woda
-olej
-makaron
- pomidory
- serek mozzarella
- zioła, przyprawy, czosnku ciut, ziarna słonecznika, kilka kropel octu winnego
Kroki:
-gotujesz w czajniku wodę
-wlewasz do gara
-wrzucasz makaron typu spaghetti (ja łamie ten makaron na pół, bo tak jest łatwiej)
- solisz na oko i wrzucasz ze 3 krople oleju, co by sie kluch zbytnio nie pokochały
-na patelni obok, na oleju, wrzucasz garść pestek słonecznika
-następnie niedbale pokrojone (bo, po co dbale, skoro i tak się wszystko rozlezie) pomidory
- troszku czosnku, jeśli masz
- wlewasz wodę od serka mozzarella, co ma się marnować
-tymczasem siekasz troszku świeżej bazylii, pietruszki czy tam innej zieloności, co tam akurat masz czy lubisz, tudzież serek mozzarella
- solisz, pieprzysz, i ziołami sypiesz do smaku, dolewasz kropel kilka octu winnego
Ugotowany makaron polewam sosem, posypuję zielonością i serkiem mozzarela, ciut tam czegoś ostrego, bo ja tak lubię i jest! Super obiad! Właśnie zajadam dokładkę:)
Inne tematy w dziale Rozmaitości