Nie ma dziś powodów do zmiany Premier Beaty Szydło, przepraszam jest jeden doprowadzenie do klęski wyborczej PiS i zamknięcie drogi odejścia od okrągłego stołu (systemowej przebudowy państwa). Są to dwa zasadnicze powody. Trzeci jest globalny – zablokowanie budowy Międzymorza i jednoczesne odejście od Nowego Jedwabnego Szlaku. Oznacza to, że na 100-lecie odzyskania niepodległości PAX POLONIA, czyli Rzeczypospolita Obojga Narodów nadal pozostaje czymś, co ma zostać wymazane z pamięci Polaków jako coś dobrego. Coś na ówczesne czasy wspaniałego o czym nie śmiali marzyć. Wbrew Locke w wydaniu Prezydenta Donalda Trumpa wypowiedzianymi w Warszawie pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego, wskazującego nas jako wzór dla cywilizacji zachodniej. Ten personalizm, który nigdy nie przegra z kolektywizmem. Mówi to w obecności i na ręce Prezydenta Andrzeja Dudy i Premier Beaty Szydło – SYMBOLI Dobrej Zmiany zarówno w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym do wewnątrz państwa i na zewnątrz. Wypowiedzenie tego co powiedział Prezydent Donald Trump pod pomnikiem w Warszawie było też udzieleniem wsparcia Premier i Prezydentowi w budowie Pax POLONIA. Dalszego odchodzeniu od ustaleń okrągłego stołu. Powiedzeniem bądźcie dumni, że macie w tradycji republikanizm wypełniony personalizmem. Wrócicie do niego jak najszybciej. Wróćcie do Pax POLONIA. Jesteście narodem bohaterów.
W republikanizmie w wydaniu amerykańskim obowiązuje jedna kluczowa zasada: nie ważne co się mówi, ważne aby była to prawda. Natomiast w tradycji kontynentalnej (czyli od likwidacji Pax POLONIA gdzie wchodzi oświecenie) obowiązuje inna zasada: nie ważne czy to jest prawda, ważne to co się mówi.
Obalaniem Premier Beaty Szydło i niszczenie autorytetu Prezydenta Andrzeja Dudy, przez ręce których po raz pierwszy jako Przywódców Państwa Polskiego (władzy wykonawczej) od ponad 300 lat uznano Polaków i Polskiego Żołnierza za bohaterów II wojny światowej i wywyższenie tego co mamy w tradycji – republikanizmu wypełnionego personalizmem. Prezes staje w jednym szeregu z PO (podobnie jak media wspierające Prezesa i PO – narzędzia) - automatycznie podważa ten przekaz światowy, który Imperium zmienia. Locke w wydaniu Imperium Pax Americana przyznał się, że błędem było doprowadzenie przez Locka w wydaniu Pax Britanica (posługująca się gównie Prusami i Rosją) do zniszczenia Pax POLONIA (Rzeczypospolitej Obojga Narodów). Rozumiem, że szkoła marksistowska tego nie uczyła i Prezes jako ukształtowany przez Marksa i Engelsa nie potrafi się z tego uwolnić.
Zastąpienie kimkolwiek, w tym momencie Premier Beaty Szydło, kiedy rozpatrywany jest wniosek o konstruktywne wotum nieufności spowoduje przekaz do wewnątrz i zewnątrz jeden – Platforma Obywatelska obaliła Rząd. To oznacza początek końca Rządów Prawa i Sprawiedliwości i żaden polityk, który się do tego przyczyni na tzw. prawicy – nigdy więcej nie zostanie namaszczony przez suwerena. Prezes i jego zaplecze pozostaną na prawicy na zawsze trędowaci. Takie będą skutki.
Powtórzę, żadne Imperium czy Locke ustami Prezydentów Stanów Zjednoczonych, nigdy nie wypowiedział takich słów publicznie pod adresem Państwa Polskiego, w obecności przywódców tego państwa. Słowa te nie padły w Sejmie czy Zgromadzeniu Narodowym, gdzie karty rozdaje Prezes. Imperia używało zawsze pałki w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym, w tym propagandowej nieudaczników, zaścianku, morderców, papistów, antysemitów itd. Prezes chce tym obalaniem Rządu Beaty Szydło wyrzucić cały trud Pax Americana (to nie było dla nich łatwe powiedzieć, to co powiedzieli) od tak sobie do kosza.
Ten Locke w wydaniu republikanizmu amerykańskiego powiedział to nie na ręce Prezesa Jarosława Kaczyńskiego (mógł to uczynić ustami innego Prezydenta, jak Jarosław Kaczyński był Premierem ale tego nie uczynił). Uczynił to dopiero na - RĘCE Prezydenta Andrzeja Dudy i Premier Beaty Szydło. Dał im tym samym legitymizację Imperium Pax Americana do odbudowy Pax POLONIA. Bohaterowie tylko mogą kontrolować drzwi do Heartlandu. Prezes i PiS chce nam powiedzieć, że Locke w wydaniu republikanizmu amerykańskiego się myli i ten republikanizm wypełniony personalizmem, który mamy w tradycji nie jest dobrem.
PAX POLONIA ma nadal być czymś złym, czego mamy się wstydzić, a nie być dumni – to chce nam powiedzieć Prezes. Dalej mamy być co najmniej nieudacznikami, których można okradać, zasobami, miejscem gdzie prowadzi się wojny – przeznaczonym do dewastacji. Nadal mamy udawać, że narodziliśmy się dopiero 11 listopada 1918 roku, a wcześniej pewnie na drzewach siedzieliśmy i gdyby nie Pax Britannica dalej tam byśmy siedzieli. Pax Britanica czyli Locke w wydaniu Imperium Brytyjskim latami dbał o taki przekaz i takie kształtowanie elit w państwach przeznaczonych do dewastacji. Pax POLONIA nie mogła być dobra ponieważ samodzierżawie wypełnione prawosławiem kontrolowało (ziemie i byty znajdowały się w ich obszarze terytorialnym) i kontrolując bramę smoleńską, brzeską i karpacką. Przyjeżdża sobie Locke w wydaniu republikanizmu amerykańskiego i mówi – Pax POLONIA jest dobrem, wzorem, to bohaterowie, tylko Ona może wygrać rywalizację z kolektywizmem.
Obalanie Rządu Premier Beaty Szydło oznacza dalsze konserwowanie postanowień okrągłostołowych, brak zmian systemowych i faktyczne odstąpienie od budowy Międzymorza oraz czerpania zysków z akumulacji pierwotnego kapitału. Pozostaną w PowerPoincie. Oznacza, że Brama karpacka, brama brzeska i brama smoleńska – zawsze zostanie pod kontrolą samodzierżawia wypełnionego prawosławiem z Marksem i Engelsem na piersi, kontrolowanego przez Pax Britanica. Natomiast Pax Britanica osiągnie swój cel – stanie się Chempionem Wolnego Handlu.
Taki jest zamysł tej całej próby obalenia Premier Beaty Szydło i polityki, którą prowadzi, zarówno w kontaktach z Stanami Zjednoczonymi, jak i Chinami oraz Unią Europejską. Taka to jest „prawica” oddelegowana, bardziej utożsamiająca się z rozbieraniem ze św. Tomasza z Akwinu i wyzbywaniem się św. Augustyna, co widzimy w osobie najbliższej współpracowniczki od 27 lat Prezesa, odziedziczonej przez zatrudniających w Kancelarii Prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego (szefem kancelarii był gen. Michał Janiszewski) – niż z tymi, co się nie dali rozebrać ze św. Tomasza z Akwinu i zabrać sobie św. Augustyna – Żołnierzami Niezłomnymi (reszta to teatr z całym tym składaniem wieńca, elektorat trzeba zagospodarować). Paradoksalnie Kanclerz Niemiec Angela Merkel może nadal wdrażać wzorce Kanta wypełnionego Lutrem. Natomiast Premier Beata Szydło może zejść ze sceny politycznej – ponieważ bliżej było jej do Goślickiego i Pax POLONIA niż towarzyszy broniących zdobyczy ustalonych przy okrągłym stole. Ta która stanęła w obronie godności każdego Polaka i Polki, podmiotowości Pax POLONIA.
W tle mamy ministra obrony narodowej, który przygotowuje Traktat z Pax Britanica. Traktaty z punktu widzenia Pax POLONIA zawsze z tym Locke w wydaniu Imperium Brytyjskim kończą się tak samo dla tych bytów i ziem. Kończą się dewastacją.
Taką dewastację proponują nam właśnie mędrcy od Antoniego Macierewicza. Zawarcie traktatu z Imperium Brytyjskim (które ma przymiotnik roszczeniowy „To jest nasze i koniec”), tego Williama Ockhama (nominalizm) na którego nałożono miłującego „wolność” Johna Locka i w aspekcie gospodarczym wypełniono równie miłującym „wolny rynek na świecie” Adamem Smithem, a w aspekcie społecznym wypełniono doktryną apredestynacji (ciężko pracuj, a będziesz zbawiony), gdzie Jego Królewska Mość jest namiestnikiem Chrystusa na Ziemi i decyduje o zbawieniu – oznacza to samo, co gwarancje niepodległości Polski udzielone przez tego Locke ustami Premiera Arthur Neville Chamberlain w Izbie Gmin w dniu 31 marca 1939 roku. Czyli zmuszały do zawarcia sojuszu Kanta wypełnionego Lutrem na którego wówczas nałożono rasizm a egzemplifikacją tego był nazizm z Marksem i Engelsem. Tak teraz zawarcie Traktatu z PAX BRITANICA, zmusza Kanta wypełnionego Lutrem oraz samodzierżawie wypełnione prawosławiem z Marksem i Engelsem na piersi do wykonania wrogich działań wobec Polski i zacieśnienia współpracy. Będzie tym doprowadzenie do finalizacji Nord Stream II, który jak wskazuje Locke ustami Pax Americana jest zagrożeniem dla interesów Stanów Zjednoczonych. W ten sposób minister obrony narodowej pcha nas i nasze dzieci (byty) i ziemie w kierunku destabilizacji, liczy się „duch w narodzie”. Ma być nadal rewolucyjnie, ale trochę bardziej patriotycznie, w tym ciut bardziej po chrześcijańsku.
Czyżby „genialny” Prezes tego nie wiedział. Jeżeli nie wie, tym gorzej dla niego. Skoro nie wie to znaczy, że się nie nadaje na przywódcę.
Nie ma możliwości zastąpienia Premier Beaty Szydło bez zgody Prezydenta Andrzeja Dudy. W myśl art. 154 ust. 1 Konstytucji Prezydent desygnuje Premiera oraz powołuje Prezesa Rady Ministrów wraz z pozostałymi członkami Rady Ministrów w ciągu 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu lub przyjęcia dymisji poprzedniej Rady Ministrów i odbiera przysięgę od członków nowo powołanej Rady Ministrów. Zgodnie z Konstytucją możliwy jest także wariant, w którym prezydent odmawia przyjęcia dymisji premiera (i dymisji rządu). W takiej sytuacji, jeśli premier nadal chciałaby zrezygnować ze stanowiska, mógłby zwrócić się do Sejmu o wyrażenie Radzie Ministrów wotum zaufania.
Prezydent dysponujący mandatem udzielonym przez suwerena może odmówić powołania ministra w skład gabinetu. Prezydent Aleksander Kwaśniewski o ile dobrze pamiętam, po wyborach parlamentarnych w 2004 roku odmówił powołania ministra edukacji przedstawionego przez premiera, zarzucając jemu złamanie zasad etycznych.
Nie ma drugiego wariantu Konstytucyjnego bez przyjęcia dymisji Premiera. Może Prezes PiS i jego zaplecze oczywiście zgłosić swoje konstruktywne wotum nieufności, ale i wtedy Prezydent będzie miał możliwość odmowy powołania ministra czy ministrów. Zresztą wszystkie miesięcznice od momentu objęcia Urzędu Premiera przez Beatę Szydło i Prezydenta były wymierzone już nie w PO, ale własnego Premiera i Prezydenta. To Oni prowadzili politykę międzynarodową i wewnętrzną. Są władzą wykonawczą w Polsce Prezydent i Rada Ministrów (na czele stoi Premier).
Skrócenie kadencji Sejmu i Senatu zakończy się tym, że żaden z polityków PiS który będzie brał czynny udział w nowej "nocnej zmianie", nigdy nie wejdzie już do Sejmu. Pozostanie kury szczać prowadzać a nie za politykę się brać (czyli żyć dobrze za publiczne pieniądze, używając sloganu nie do zastąpienia, państwowiec itp.), jak mawiał Marszałek Józef Piłsudski.
Swoimi działaniami Prezes Jarosław Kaczyński zmusza Prezydenta Andrzeja Dudę i Premier Beatę Szydło (z nimi utożsamia się społeczeństwo jako liderami Dobrej Zmiany) do budowy własnej formacji politycznej. Przy wsparciu sojuszników z Pax Americana, którzy są bardziej zainteresowani odbudową Pax POLONIA, niż kontrowersyjne zaplecze Prezesa – musi się to zakończyć sukcesem.
Jedno jest przesądzone, jeżeli Prezydent Andrzej Duda stanie murem za Premier Beatą Szydło – to nie będzie żadnej zmiany na stanowisku Premiera. Pewne decyzje będzie trzeba podjąć. Chocholi taniec trzeba będzie przeciąć.
Może się też tak zdarzyć, że Prezes Jarosław Kaczyński będzie miał kontrkandydatkę na szefa partii i podzieli los Ryszarda Petru.
Prezydent ma w zanadrzu gotowych do wejścia do rządu posłów Klubu Kukiz -15. Publicznie takiego rozwiązania nie wykluczył nigdy Paweł Kukiz, nawet potwierdził składając publiczną ofertę Prezesowi, mówiąc „mam 40 posłów, a światopogląd zbliżony do PiS, to po co prezes ma się szarpać z Gowinem lub Ziobrą? Pomogę prezesowi posprzątać państwo, ale musi to być robione w sposób cywilizowany; tak, by w miejsce starych śmieci nie pojawiły się nowe”. Tak podaje wpolityce.pl.
PiS wygrał nie tylko dzięki aferze podsłuchowej (bez udziału służb i ochrony przez poważne służby Pax Americana było to niemożliwe; ktoś w służbach musiał wydać taki rozkaz) czy propozycji 500 plus ale również dlatego, że umiarkowany elektorat dostał gwarancję iż Premierem będzie Beata Szydło. Nikt wówczas społeczeństwu nie powiedział, że ministrem ma być Antoni Macierewicz, schowany w kampanii.
Wysokie notowania Premier wynikają z tego, że obietnice społeczne PiS są realizowane. Ludzie dostrzegają w Premier osobę godną szacunku i zaufania, ponieważ jest pierwszą Premier w historii III RP, która realizuje obietnice wyborcze. Potraktowała podmiotowo suwerena.
Prezes bez zabezpieczenia Pax Americana nie byłby w stanie nawet złotówki wyrwać z tych ok. 50 miliardów złotych. Nawet nie mógłby pomarzyć. A co mówić o komisji weryfikacyjnej czy komisji Amber Gold o reparacjach wojennych od Kanta wypełnionego Lutrem, tym bardziej. Może to nasi sojusznicy z Pax Americana się tego domagają i oczekują wyników, wszak z konfucjanizmem są dogadani, tort podzielony. Jedna rozmowa z Kanclerz Merkel sprowadziłaby Prezesa do parteru.
Tak więc okrągły stół ma nadal rządzić, a byty do dalszej eksploatacji i dewastacji, zasoby – nic więcej.
Ksiądz Bronisław Bozowski (przykładał wielką wagę do ubóstwa w kapłaństwie, które przeżywał na wzór św. Franciszka) mawiał: „Nie ma przypadków, są tylko znaki”.
Teraz pozostaje na koniec postawić Prezesowi jeszcze pytania, na co konkretnie naciskali Amerykanie?
Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania źródła z linkiem.
PS. Z tego blogu będę wyrzucał komentatorów, którzy nie używają w swoich rozważaniach definicji systemów politycznych. Także tych, którzy próbują zaciemniać obraz teoriami spiskowymi, a więc oszołomom dziękuję. Szarlatanom i innym tego typu, także dziękuję.
Będą usuwani, wszyscy którzy mają Polską Rację Stanu obok i chcą być elementem obcej doktryny i nie widzą potrzeby, aby Polska realizowała swoją doktrynę.
System polityczny czyli ogół organów państwowych, partii politycznych oraz organizacji i grup społecznych i interesu (formalnych i nieformalnych), uczestniczących w działaniach politycznych w ramach danego państwa oraz ogół generalnych zasad i norm regulujących wzajemne stosunki między nimi. Rozpatrujemy to w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym w ramach struktury wewnętrznej i zewnętrznej.
