Bosa-noga Bosa-noga
230
BLOG

do ostatniej litery

Bosa-noga Bosa-noga Rozmaitości Obserwuj notkę 6

umarłam
jednej nocy
razu pewnego

cisza bezlitosna dźgnęła mnie
przeniknęła ostrzem stalówki
prosto w rdzeń

kartka w kratkę dusiła w nieskończoność
zwinięta zmięta
aż zabrakło tchu

atrament szeroko rozlał się
topił mnie
wodę udając znakomicie

walczyłam
do ostatniej litery
przegrałam

słowo
 

Bosa-noga
O mnie Bosa-noga

za dużo myśli...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Rozmaitości