Bosa-noga Bosa-noga
320
BLOG

Insomnia.

Bosa-noga Bosa-noga Rozmaitości Obserwuj notkę 4

W nocy oddycha mi się najlepiej.

 

Może zwyczajnie to powietrze jest inne.

A może łudzę się tak, bo spać nie mogę?

 

Policzyłam już wszystkie owce.

Nawet tę czarną odnalazłam.

 

Pigułki wzięłam, myślę aż nadto.

Wodą popiłam. Wódą też.

I nic.

 

Jest cicho szalenie.

Nic nie gra, nie śpiewa, nie wyje.

Sąsiad tuż obok już wziął i zasnął.

Ja nie.

 

Łóżko wygodne przecież, kołdra ma ciepła.

Kot w nogach śpi.

Ja na fotelu wciąż tkwię.

 

Modlitwę zmówiłam, pacierze klepałam.

Anioł Stróż przy mnie i czuwa.

A po co?

Świadoma w pełni księżyca o siebie dbam sama bezustannie.

I tak nie śpię.

 

Oddycham.

Bo w nocy najlepiej mi się oddycha też.

Bosa-noga
O mnie Bosa-noga

za dużo myśli...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości