Jak nie idzie, to nie idzie. Wczoraj przyjechał do nas "król Europy". Zapowiadał ten przyjazd od dawna. Przyjazne telewizje dmuchały ten balon niebotycznie. Miał powiedzieć coś bardzo ważnego. Ja wierzę, że przygotował i by powiedział, tylko przed nim wystąpił taki wesoły Francik, który postanowił tu i teraz zaistnieć i ogrzać się w blasku tuskowej sławy, no bo przecież nie odwrotnie.
Nikt Francika do wczoraj nie znał i nie kojarzył. I okazało się, że ten aktor jednej roli skradł całe show. Donald wypadł ze swej roli, zapomniał cały misternie przygotowany plan i całe przedsięwzięcie diabli wzięli. Te puste frazesy, które w kółko powtarzał nie zostały dziś nawet odnotowane przez TVN, czy niezawodną wydawało się Gazetę Wyborczą. Oba te przyjazne media postanowiły przemilczeć ta wstydliwa wpadkę. Czy może być gorzej?
Okazuje się, że może. Wszystkie media,w tym także dzisiejsza Gazeta Wyborcza, odnotowały, "Wypadek z udziałem byłego premiera Cimoszewicza. Potrącił rowerzystkę, która wjechała na przejście dla pieszych". A przecież wszyscy jeszcze mamy w pamięci, co powiedział Adam Michnik przed ostatnimi wyborami prezydenckimi i szansami na reelekcje Bronisława Komorowskiego. Okazuje się, że nie tylko my to pamiętamy, czytelnicy Wyborczej i wielbiciele nadredaktora również. Oto jeden z typowych komentarzy tego medium: "Oby to nie była tylko ciężarna zakonnica."
aquafiesta04.05.2019, 17:17
Oby to nie była ciężarna zakonnica.
Okazało się, że jednak nie. Na razie cała opozycja odetchnęła z ulgą. Nie wiadomo na jak długo.
