aneta.maria aneta.maria
238
BLOG

Przedstawiam Wam demona: Poczucie Skrzywdzenia

aneta.maria aneta.maria Kultura Obserwuj notkę 1

Jeden z najgorszych biesów zabijających życie duchowe, cofających duszę na jej drodze ku Bogu. Zamyka ją w czarnej dziurze zranionych uczuć, obezwładnia wolę, strąca w świat ułudy i cieni.

Jak smok starodawny z Apokalipsy pojawia się przy nowo narodzonym Dziecięciu, tak Poczucie Skrzywdzenia czyha na poczętą w człowieku miłość, by ją pożreć.

 

Skąd się bierze? Stanowi pierwszy mechanizm obronny samotnego dziecka, które jest zbyt małe, by mogło się obronić przed dorosłym zadającym cierpienie. Dziecko nie ma siły fizycznej ani własnej refleksji nad rzeczywistością, zaczyna się więc bronić wewnątrz swego psychicznego świata, w sobie. Tam osądza krzywdziciela i wymierza mu karę, fantazjując na jej temat. Gdy dziecko dorasta, ten dziecięcy mechanizm nie dojrzewa wraz z nim, zapieka jedynie i utrwala, stanowiąc diabelską matrycę reakcji na cierpienie zadawane przez bliskich.

 

Pełni gniewu za doznane cierpienia odmawiamy przyjęcia dobra i miłości, gdy wreszcie przychodzi. U podłoża jest lęk, że bezbronne otwarcie serca będzie oznaczało kolejne cierpienie, kolejny powrót do bezradnej samotności. Bronimy się więc przed miłością, nawet za cenę zniszczenia siebie i kochających nas osób.

 

Doskonały obraz Poczucia Skrzywdzenia, jego genezy, przebiegu i konsekwencji daje film Zwiagincewa Powrót. Gdy po 12 latach wraca do rodziny ojciec, dwaj synowie przyjmują go w dwóch modelowych postawach: starszy czerpie z ojca wszystko, co ten mu teraz daje, młodszy zamyka się w krzywdzie osamotnienia tych 12 lat, bojkotując wszelkie ojcowskie inicjatywy, stosując bierną agresję, odmawiając udziału, stale pełen żalu i złości. Jego obraz ojca jest zdeformowany przez gniew i oskarżenie. Dziecko staje w roli Oskarżyciela, jak gdyby było od swego ojca większe, jakby umiało osądzić jego życie i decyzje oraz rozmiar swojej krzywdy. To zamyka je na miłość i dobro. Niekończące się, uparte i pełne złośliwego buntu odrzucanie miłości kończy się Śmiercią Ojca. Ta chwila odsłania też dzieło, które miłość ojca budowała w synach: starszy syn stał się dorosły – jak ojciec, znajduje w sobie siłę, by przyjąć przerażającą sytuację, podjąć odpowiednie kroki. Młodszy pozostaje bezradny i niezdolny do działania, gdyż nic nie przyjął od ojca, nie wziął dojrzałości, którą ojciec chciał z niego wydobyć. Miłość uwalnia się z niego dopiero wobec śmierci.

 

Jedynym wyjściem z matni Poczucia Skrzywdzenia jest skok na bungee: uznanie, że największą niesprawiedliwością jest moje poczucie niesprawiedliwości i że nie mam do niego prawa. Wszystko się buntuje na taką myśl, prawda? A jednak nie ma innego wyjścia.

 

Nie o to chodzi, by zaprzeczać krzywdzie, której się doznało, cierpieniu i bólowi, ale by móc oddzielić swoją wolę od gniewu i smutku, które zabijają miłość. Poczucie Skrzywdzenia jest nieskutecznym i prowadzącym do rozpaczy Wymierzaniem Kary. Nieskutecznym – bo kara wymierzana wewnątrz własnego serca nie działa na nic innego niż własne serce, zatem jest bez wpływu na krzywdziciela. A do rozpaczy prowadzi, gdyż wymierzamy karę wtedy, gdy stajemy w miejscu Boga Przywracającego Porządek Wszechświata, zakładamy więc, często w sposób niewidoczny dla samych siebie, że - Boga nie ma. Do poczucia skrzywdzenia jesteśmy tak przywiązani, jak gdyby odklejenie się od niego miało spowodować Koniec Świata... Dusza nie walcząca ze swoim Poczuciem Skrzywdzenia pozostaje skurczona i uwiązana do skarlałego universum nieświeżych uczuć, wewnętrznych trucizn. By się uwolnić, trzeba oddać Bogu swoje sprawy, wszystkie swoje krzywdy i bóle, zaufać, że On – według Swojej woli, nie naszej – je rozwiąże i On przywróci sprawiedliwość. Gdzież jest śmiałek, który wskoczy w takie zaufanie?

 

aneta.maria
O mnie aneta.maria

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura