".. i Polska traciła"
"Kaczyńscy zorganizowali niezadowolonych i frustratów"
Jak słucham Wałęsy, to doprawdy nie mam słów, on uważa, że wszyscy głosujący na Kaczyńskiego to frustraci, znaczy pewnie przegrani, nie? On jakby żył na Marsie, on nawet nie zakłada, że ktos może mieć inny punkt widzenia na to całe przekazanie władzy przez Jaruzelskiego, i Kiszczaka.
Gdyby Kaczyński klęknął teraz na kolana, i przeprosił Wałęsę, a później poprosił go o doradzanie mu po tym jak już zostanie prezydentem, to by było wspaniale, i ten niezwykle skromny, i wielki przywódca solidarności, co to skakał przez płotki, byłby dopiero usatsfakcjonowany.
Zastanawiam się co by zadowoliło tych wszystkich zwolenników Wącha (Wąch tylko symbolicznie)?? co by zadowoliło tę naszą całą czerwoną do granic obłędu elytę, co to by mogło być? bo ten samolot PEŁEN TRUPÓW, z tym NAJWAŻNIEJSZYM TRUPEM, trupem Lecha Kaczyńskiego, to jest okazuje się za mało.
Co tych ludzi usatysfakcjonyje? jest coś takiego? przed Wałęsą musiałby tylko klęknąć, i krwią podpisać cyrograf, który by Wałęsę czynił jego doradcą absolutnym.
A inni? co Jarosław Kaczyński musi zrobić? bo śmierci jego Brata, Bratowej, i 94 innych osób, było mało.
Inne tematy w dziale Polityka