Pospieszalski trzymał się jakoś w tivi za czasów Dworaka (bodajże) a nie dał rady się utrzymać teraz, za dyrektorowania Pani Szymalli (czy jak się tam to jej nazwisko odmienia) i za czasów telewizji rządu PO i PSL.
To jest jakiś znak czasu, i znak, że kiedyś być może nawet ten program Pospieszalskiego był listkiem figowym dla ówczesnej władzy, i dla ówczesnej telewizji ale jednak był.
Teraz Pani Szymalla odebrała telefon albo i nie, i nie znalazła miejsca w tej fascynującej ramówce telewizji rządowej PO I PSL. Wywalała ten program z jednego kanału na drugi, z jednej godziny na inną, i nawet w środku nocy nie może iść program nieprawomyślny z punktu widzenia władzy i samej Szymalli.
Jakie to szczęście, że chociaż został Pan Lis, no nie? w dobrej godzinie emisji, będzie nam wykładał wychowanie seksualne młodzieży, będzie na antenie (dla nas) zgłębiał wiarę, pogłębiał duchowość (oraz dogmaty KK) będzie mógł nam prezentować rzetelne dziennikarstwo, będzie nas uczył kultury dyskusji, będzie nas uczył tolerancji. W końcu, będzie nam przewodnikiem po meandrach władzy, w tym celu będzie zapraszał autorytety moralne, i światłą publiczność.
Nareszcie będzie pluralizm.
(przeżyliśmy potop szwedzki przeżyjemy i radziecki)
Inne tematy w dziale Polityka