Pomyśleć, że gdyby nie Czarny Borys, to nie przeczytałabym pani profesorki Magdaleny Środy o kibolach Lecha Poznań. Bardzo pouczający artykuł, i kapitalne zdjęcie kibiców, głośno dopingujących Lecha:-)
A teraz Piotrowi Lisiewiczowi zawdzięczam przeczytanie ostatniego (chyba ostatniego, oni produkują te lewacką propagandę w takim tempie, że mogę się mylić) artykułu o Lechu. Właściwie, to o wyborach do rad osiedli, nacjonaliźmie, niebezpieczeństwie, strachu.
O tym, że WL wystawia swoich kandydatów wiedziałam wcześniej, pomysł mi się podobał, bo niby dlaczego nie? ktoś musiał na to wpaść, mieć cel, kandydatów, itd Ten pomysł, i szeroko zakrojona inwestycja w gzuby jest według mnie oznaką przemyślanej, długofalowej i konsekwentnej strategii działania Stowarzyszenia. Można mieć różne merytoryczne uwagi, i zastrzeżenia, ale umiejętności realizacji tej strategii WL odmówić nie można.
Wobec tej strategii, wobec tej umiejętność skrzykiwania się w ważnych sprawach, i konsolidacji w trudnych chwilach, wobec zagrożenia odbudowy elementarnego patriotyzmu, szczególnie mocnego lokalnie, wobec tego wszystkiego musi stanąć gazeta. Na odcinek walki z Lechem został oddelegowany zapalony cyklista (lubi pedałować) pan Żytnicki. On też jest autorem szeregu promocyjnych Lecha Poznań artykułów. Tego o którym tutaj wspominam także.
Napisał:
"W swoich programach wyborczych nie stawiali na pierwszym miejscu placów zabaw czy dziur w drogach. Ich najważniejszym celem była "organizacja akcji patriotycznych i rozpowszechnianie wiedzy o historii Wielkopolski."
Tyle że patriotyzm, który chcą promować kibole, dryfuje niebezpiecznie blisko nacjonalizmu i ksenofobii. Obcy jest wrogiem. Nie ma miejsca dla tolerancji, dla otwarcia na świat. Krzywo patrzy się nawet na Unię Europejską."
No więc lokalny patriotyzm, rozpowszechnianie historii Wielkopolski jest niebezpiecznie blisko nacjonalizmu, niezłe, nie? Natomiast, dobra szkoła gazety przejawia się w tym, że obcy jest wrogiem, taki wtręt z dupy, który ma zadziałać na wyobraźnię Wielkopolan do których to jest adresowane.
I dalej:
"Samorządowcy nie widzą zagrożenia, jakie niesie takie pojmowanie patriotyzmu. "Wiara Lecha" pochwaliła się właśnie zdobyciem 1,5 tys. zł na poprowadzenie zajęć o XX-wiecznej historii Gniezna. Kibole wystartowali w otwartym konkursie i dostali grant od miasta. "Litar" ich chwali: "To wskazówka, gdzie szukać pieniędzy na różnoraką działalność". Tylko czekać aż w Poznaniu osiedlowi radni "Wiary Lecha" też sięgną po miejskie pieniądze na takie promowanie patriotyzmu."
Pan Żytnicki jest młody, to pewnie ma szanse nie wiedzieć o uwłaszczeniu gazety. Polcem książkę, kosztuje pięćdych.
http://www.remuszko.pl/gw/
Może wtedy choć trochę się chłop zastanowi zanim wyjedzie z "sięganiem po miejskie pieniądze".
Jego pracodawca sięgał kiedyś (jak jest teraz to nie wiem) głęboko do wspólnej polskiej kasy, a następnie był łaskaw się uwłaszczyć.
I tylko jeszcze jedno, bo mi serce rośnie:
"Mówiąc prościej: robić pieniądze jest fajnie, ale prawdziwą satysfakcję da nam dopiero zdobycie rządu dusz, gdy wpłyniemy na to, co myśleć mają i jak żyć będą młodzi poznaniacy.
Oczywiście - o rządzie dusz marzy każdy ruch społeczny, i każdy może startować w wyborach. Ale ksenofobiczna, kibolska wizja świata jest wyjątkowo niebezpieczna. Warto uświadomić to sobie już teraz.
Bo na radach osiedli ekspansja "Wiary Lecha" z pewnością się nie skończy. Już za trzy lata wybory do rady miasta. W "Wiarze Lecha" są i studenci, i prawnicy, i urzędnicy. To bardzo prawdopodobne, że znajdą się na listach wyborczych."
To ich boli, to ich boli najbardziej, bo wszystkie te ichniejsze działania są skierowane z jednej strony na całe środowisko, a z drugiej strony punktowo, na konkretnego człowieka. Wszystko po to, żeby zatrzymać te uruchomione działania. Wyborcza wie jak nikt, że tylko rząd dusz gwarantuje czyje w przyszłości będzie na wierzchu. Czy lewactwo zaleje ten świat do imentu, czy jednak jakoś uda nam się obronić. Obronić możemy się tylko inwestując w młodych.
Mam nadzieję, że w innych miastach pójdą tą drogą.
Inne tematy w dziale Polityka