Bardzo mocno mnie poruszyło tak po ludzku, to co działo się wczoraj. Modlitwa, zawierzenie Duchowi świętemu to lekarstwa, które pomogły i pomagają przetrwać. I ta, jakże wymowna data, wybrana na ogłoszenie tego oświadczenia - 11 lutego Światowy Dzień Chorego - ustanowiony przez Jana Pawła II.
Z grupą osób niepełnosprawnych i wolontariuszy z Diecezji Legnickiej byliśmy na Mszy Świętej na krakowskich Błoniach podczas Jego pamiętnej pielgrzymki do Polski. Sektor dla nas był przy samym ołtarzu, wspaniale przygotowany. Jako osoba odpowiedzialna za grupę byłam tym wyróżnieniem dla moich kochanych podopiecznych bardzo ujęta.
Nigdy nie zapomnimy tego Spotkania.
Refleksja była taka od moich kochanych podopiecznych: On modlił się tak szczerze i z takim zawierzeniem, jak dziecko przy I komunii świetej. Mówił bardzo mądrze i tak pieknie, tyle w Nim było takiej niezwykłej serdeczności. Co to był za wzruszający Dzień. A wracając autokarem do domu widzielismy tęczę nad Auschwitz, słuchając transmisji stamtąd. Niezwykłe,niepowtarzalne przeżycie.
Dziękujemy za Dar Twojego Pontyfikatu Ojcze! I za Twoją szczerą i prawdziwą Miłość do Twojego tak przez nas Ukochanego Poprzednika,.Za Twój Dar mądrego pieknego słowa.Słuchac Cię - to prawdziwa uczta.
Smutno nam - tak po ludzku, chciałoby sie zawołać - Ojcze - kochamy Cie - nie odchodż. Znowu kończy sie na naszych oczach cos pieknego, jakaś epoka w kościele. To boli. Pozostaje modlitwa i zawierzenie Duchowi Świętemu
Bóg Zapłać za wszystko Ojcze kochany! Otaczamy Cię modlitwą..
A my.... Zaufajmy Panu !
BENEDETTO ! to spiewaliśmy jadąc do Krakowa!
"Kościół żyje i żyć będzie słowo Boga dane
Od wiek wieków klucze Piotra są przekazywane..."
To prawda. Zaufajmy Duchowi Świętemu!
Inne tematy w dziale Rozmaitości