W atmosferze „obciachu” mijają obchody XXX-lecia powstania Solidarności. Z jednej strony „liberały” z drugiej „pułki smoleńskie”. Wzajemne oskarżenia, polityczne manifesty, docinki i supozycje. Solidarność bez solidarności. Miliony polskich życiorysów grillowane na ogniu plemiennej nienawiści. Rocznica, która w każdym innym normalnym kraju stałaby się okazją do wielkiego święta, u nas uchyla bramy polskiego piekła. Gwizdy, buczenie, śmiechy i szyderstwa. Motto Solidarności „Jedni z drugimi, nigdy jedni przeciw drugim” wylądowało na bruku.
Za chwilę resztki styropianu wirujące na tym bruku rozgoni wiatr niepamięci…
www.eckardt.pl
Inne tematy w dziale Polityka