Maciej Eckardt Maciej Eckardt
3294
BLOG

Resztki trotylu potwierdzają zamach!

Maciej Eckardt Maciej Eckardt Polityka Obserwuj notkę 35

Zamach jednak był. Ślady materiału wybuchowego wyraźnie wskazują, że na pokładzie TU 154, którym leciał polski prezydent doszło do eksplozji. Także nieznaczne ślady materiałów izotopowych, które odkryto w resztkach samolotu mogą wskazywać, że za tragedią stały siły dysponujące najnowocześniejszą techniką do niszczenia celów powietrznych. W świetle tych ustaleń nie może być wątpliwości - był zamach. Kto za nim stoi?

Tak mogą wkrótce wyglądać medialne dywagacje, jeśli w dalszym ciągu wrak polskiego TU 154 będzie stał, tak jak stoi, czyli bez dozoru i niezabezpieczony. Można sobie przecież wyobrazić, że ktoś, komu zależałoby na eskalowaniu „tematu”, uraczyłby resztki samolotu śladami zdetonowanego trotylu czy jakiegoś plastiku, kapnąłby tu i ówdzie jakimiś promilami izotopu, osmalił czymś okolice silnika… Przecież nikt szczątków samolotu nie pilnuje, więc w czym problem?

Po jakimś czasie w wyniku dokładniejszych badań polscy eksperci natknęliby się ślady trotylu i izotopu. Nagle śledczy dostaliby „dowód”, który wywraca dotychczasowe ustalenia. Wiadomość przedostałaby się do opinii publicznej. Rozpoczęłyby się spekulacje. Wnikliwe badania wskazałyby, że zachowana struktura kadłuba i resztek samolotu nie prowadzą do takich wniosków, ale nikt w to już nie wierzy…  Przecież są ślady trotylu i innych substancji. Niech nie wciskają kitu. Był zamach. Zabili polskiego prezydenta.

Według wczorajszych informacji medialnych wrak zostanie zabezpieczony najwcześniej za miesiąc.

www.eckardt.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (35)

Inne tematy w dziale Polityka