Majdan, czyli Mordor

Tak jak było do przewidzenia, Majdan stał się osobnym bytem politycznym, niekontrolowalnym, radykalnym i bezkompromisowym. Ukraina na własne życzenia wyhodowała swój Mordor. Ciekawe, jakich wygibasów słownych będą dokonywać za chwilę unijni gęgacze z PO, PiS & Co., kiedy okaże się, że zamiast być pięknie i pachnąco, jest brzydko i gównianie. Będą zapewne gęgać, że nie o to im chodziło, bo miało być właśnie pięknie i wonnie.

 

W międzyczasie, po cichu, Ruskie dostaną od UE carte blanche na rozegranie tej sytuacji i kto wie, czy słowa ministra Sikorskiego o tym, że celebryci majdańscy zostaną martwi, nie okażą się słowami proroczymi.

 

A Majdan będzie tylko zyskiwał. Słowa lidera Majdanu:

 

"Kontrolowaliśmy tych poprzednich, teraz tak samo będziemy kontrolować was” - ogłosił Koba. Będziemy przyglądać się każdemu z was! Niech każdy z urzędników, nowych urzędników, uświadomi sobie, że idzie do władzy pracować na narodowy interes, a nie na własny biznes. Biznes osobno, władza osobno” - trafią na wyjątkowo podatny grunt społeczny. I niech ktoś wówczas podskoczy.

 

Sytuację zaognią Ruskie, które już zapowiedziały, że po kasę zbankrutowana Ukraina niech sobie idzie do MFW, bo oni ani kopiejki już nie dadzą. Poza tym kurek z gazem zawsze można zakręcić, tzw. pardon, rozpocząć remont gazociągu. UE w tym czasie dostanie rozwolnienia, bo żadnej konkretnej kasy nie ma, żeby komukolwiek dać, tym bardziej, że jest rok wyborczy i lud europejski ani myśli, żeby mu przykręcać ciepłą wodę w kranie w imię jakiegoś egzotycznego Majdanu, którego nikt nie czai.

 

Będziemy mieli wówczas do czynienia już nie kwadraturą koła, ale szcześcianizacją kuli, w wyniku czego dojdzie do drugiej konfrontacji majdańskiej, tym razem idealistów z pragmatykami, na co czekać będą spokojnie Ruskie. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że zmieniło się bardzo wiele, żeby nie zmieniło się nic.