Miller patrzy na krajobraz

Jak słyszę, Miller się zmartwił,że PiS tak słabo przegrało.

I widmo IV RP jak straszyło, tak straszy.

Media wprawdzie udowadniają na przykładach, że PiS się rozpada, ale stary Miller jakoś nie daje sobie papki z mózgu zrobić.

Ciekawe co takiego widzi  w tym krajobrazie po ostatniej bitwie wyborczej.

Może to:

Uprawnionych do głosowania jest ponad 30mln Polaków.

Za PO opowiedziało się ok. 3mln.

Za SLD-UP i PSL - ok.2mln.

Razem - około 5 mln opowiedziało się za IIIRP.

Cała RESZTA - to 25mln wyborców. Tych, którzy głosowali na PiS,tych - którzy się nie interesują, którzy celowo zbojkotowali, którym się nie chcialo, którzy nie wierzą w uczciwość wyborów, którzy pokazują plecy Unii, którzy w ogóle rzygają na politykę, albo mają inne rozrywki.

I teraz może myśli stary Miller:

- Te 25mln dałoby radę kilka razy czapką nakryć te 5mln. Kombinacje przy urnach mogą być któregoś razu samobójcze...  I co robić?!

Bo widzicie - stary praktyk z niego.

Gdybym się akurat nie cieszyła, to też bym się martwiła :)

Bo Gazeta Wyborcza razem z upadłym Dziennikiem i tefałenem już więcej głosów takiej PO nie nabiją. To jest kres możliwości. Wysiłek najlepszych doktorów od propagandy idzie od tego pułapu w krzaki. A piniędzory wydawane są na darmo.

A jeszcze wpieprza się do tego "samo życie" i każdego dnia pokazuje, że ten cud-król od uśmiechów...  ma germańskie rysy twarzy.

 

Pozdrawiam, pozdrawiam :)))