GOWIN NA PREMIERA

Swoją drogą to dziwne, że Polacy, duży naród który z niejednego pieca historii chleb jadał, nie wytworzyli żadnych mechanizmów obronnych dla swojej państwowości.

Sto afer pokazało, że nie ma zabezpieczeń prawnych, nie działają struktury sądowe ani administracyjne. W dodatku po wojsku jakieś ślady marne jedynie zostały, a budżet państwa zarżnięty. I żadnych sankcji.

Nawet opinia publiczna zupełnie się nie liczy: wystarczyło zrobić podmiankę sondażowo-medialną i ogłosić fałszywkę za prawdę.

Degrengolada jest tak wszechogarniająca, że aż się narzekać już nie chce. Ani  oburzać.

Czas leci i widać coraz wyraźniej, że nawet  duża i silna partia opozycyjna jak PiS  jest kompletnie bezradna wobec mocy układu i podstawowej  zasady zmowy: "panowie - policzmy głosy".

Niemniej jest chyba jeszcze coś takiego jak emocje w szeregach członków i sympatyków Platformy. Podejrzewam, że są one różne-różniste:)

Na przykład zazdrość - z powodu niesprawiedliwego podziału łupów. Urażone publicznie ambicje. Poczucie niedocenienia lub upokorzenia... krzywdy z powodu wyrolowania przez sprytniejszych...

A dla tych biednych, którzy tylko szczycić się chcieli swoją nową,postępową, europejską twarzą - wstyd. I to nic, że skrzętnie ukrywany. On jest. 

Hmm, do czego to doszło. Ten wstyd lemingów może stać się istotny dla państwa polskiego. Na nim jak na trampolinie mogą bowiem zacząć odbijać się nowi-ambitni w PO.

Przywódca właściwie już jest:) I to - według kryteriów cenionych w tym środowisku - świetny.

Tak, GOWIN - proszę państwa.

GOWIN jest ładny! Zna angielski (albo nie zna, ale się raczej nie ośmieszy udając przed jakąś Kondolizą, że zna). Ładnie się wyraża, nie gra w piłę, jest dystyngowany! Nie zamacha penisem ani świńskim ryjem! Ma charakter: odmówił Schetynie (a Schetyna na to - "mnie odmawia się tylko raz", hi,hi:) ).

No i nie jest taki głupi, żeby nie trzymać się troszkę z boku kiedy  chłopaki z pierwszej linii robią jakieś przetasowki. Ba, jest nawet dość wpływowy: Mirosław Sekuła, szef komisji hazardowej to ponoć jego człowiek. Jeśli wyjdzie coś smakowitego na szefa szefów - to kto pierwszy będzie wiedział i pierwszy skorzysta?

Dlatego podpowiadam:

Drogi Lemingu, stawiaj na Gowina. Nie wstydź się już dłużej za Tuska. Tylko Gowin powiedzie twój kraj ku nowoczesnej, światłej Europie. ( Może nawet po drodze coś zrobi z tą dziurą budżetową? Kto wie, może jest pracowity?)

 

TUSK DO DYMISJI! RZĄD PO DO DYMISJI!