BLOG
Wydaje się, ze w końcu Unia Europejska poszła po rozum do głowy i postanowiła poczynić dość stanowcze kroki w celu ograniczenia nielegalnej imigracji.
Podczas spotkania w Dreźnie unijny komisarz ds. sprawiedliwości, swobód obywatelskich i bezpieczeństwa Franco Frattini zaapelował do wszystkich krajów członkowskich o pomoc w uszczelnianiu granic. Najbardziej dramatyczna sytuacja występuje na południowej granicy - w Hiszpanii, Włoszech i na Malcie. W niedługim czasie z takim samym zjawiskiem mogą zacząć borykać się kraje będące wschodnią i północną granicą Unii. Jak powszechnie wiadomo nielegalni emigranci z Afryki juz zalewają Europę, a zjawisko to moze się tylko pogłębić.
Emigranci uciekajów z rodzimych krajów głównie z powodu ubóstwa, przemocy i bezrobocia. Jednak problemy jakie powodują uchodźcy bardzo dobrze widać na przykładzie Wielkiej Brytanii. Anglia została zalana przez setki tysięcy emigantów, na utrzymanie których muszą płacić wszyscy podatnicy. Otrzymują oni mieszkania, niejednokrotnie o wiele lepsze od tych w których mieszkają rodowici anglicy, pomoc medyczną oraz romaitego rodzaju wsparcie finansowe. Wielu z nich nie posługuje się w ogóle językiem angielskim oraz nie ma najmniejszego zamiaru pracować. Najlepszym przykładem jest autentyczna historia nielegalnego emigranta, który poprzez rozmaite apelacji i odwołania pozostawał w kraju przez bodajze siedem lub dziewięć lat...
Jest chyba oczywiste równiez, ze ludzi ci w ogromnej większości wychowani są w kulturach, których systemy wartości znacznie odbiegają od tego wyznawanego przez większość Europejczyków. Nikt z brytyjskiego establishmenu nie potrafi się przeciwstawić błędnemu paradygmatowi tzw. multikulturalizmu, który, krótko mówiąc, polega na tym, ze pozwala się emigrantom na wszystko w ramach szacunku dla ich kultur. Najbardziej widocznym tego skutkiem jest wzrastająca ranga organizacji muzułamańskich, które starają się narzucić wszystkim swój punkt widzenia oraz własne racje. Europejska myśl filozoficzna przez wieki walczyła o rozbrat wiary i państwa, jednak teraz to osiągnięcie staje pod znakiem zapytania...
Nie ma bardziej błędnej tezy, niz ta głosząca równość wszystkich religii czy kultur. Czy w ramach multikulturalizmu powinniśmy akceptować dajmy na to kanibalskie praktyki lub religię, która np. domaga się składania ofiar z zywych zwierząt?
Oczywiste jest, ze nie ma absolutnego punktu widzenia i zarazem absolutnego kryterium, jednak bynajmniej nie implikuje to tezy, ze powinnismy bezmyślnie zgadzać się na wszystko co jest nam proponowane. Nie mozna ignorować głosu społeczeństwa i zasłaniać się poprawnością polityyczną. Badania dowiodły, ze liczba opuszczjących rocznie Zjednoczone Królestwo Anglików jest mnie więcej równa liczbie emigrantów, głównie z Pakistanu. Czyzby więc brytyjczycy nie podziali poglądów rządu na kwestię emigrantów? Odpowiedz wydaje się oczywista. A jeśli ta tendencja utrzyma się, to nie powinniśmy być zdziwieni, jeśli za kilka lat premierem Anglii zostanie pakistański (ale z brytyjskim paszportem!) potomek emigrantów a oficjalną religią Islam. Kto wie, moze królowa zostanie zmuszona by chodzić w burce, lub, o zgrozo!, monarchia zostanie w ogóle zniesiona, jako nieadekwatna w stosunku do muzułmańskiego sposobu widzenia świata...
Na szczęście my nie mamy się o co martwić. Wszak nie mamy królowej:)
W wiadomych miejscach występuje błąd gdyz jeden klawisz nie działa poprawnie. Uprasza się o wybacznie;)
