219 do 215, takim stosunkiem głosów opozycja wygrała głosowanie z koalicją w sprawie prywatyzacji Lotosu.
Chodzi o odrzucenie projektu obywatelskiego zakładającego zachowanie większości akcji firmy Lotos w rękach państwa. Dzięki SLD, PiS i Solidarnej Polsce ustawę skierowano do dalszych prac komisji skarbu.
Minister Skarbu, Mikołaj Budzanowski nazwał projekt "bublem" oraz stwierdził, że jest nielogiczny oraz niespójny, dlatego, jego ugrupowanie postanowiło go odrzucić. Dodał również, ze opozycja nie rozumie, ze rząd nie chce prywatyzować Lotosu.
Co innego myśli w tej sprawie poseł PiS, który z mównicy sejmowej tłumaczył Budzanowskiemu, że Federacja Rosyjska od lat realizuje politykę podporządkowywania sobie innych państw z Europy Środkowo-Wschodniej poprzez dominację na rynkach paliwowych. Prywatyzacja Lotosu wpisywałaby się w oczekiwania Rosjan. Jackowski mówił, że to samo próbowano uczynić na Węgrzech, ale Orban do tego nie dopuścił. Ponadto nazwał ministra skarbu - "urzędasem". Uczynił to dlatego, ponieważ Budzanowski notorycznie obraża i poucza innych - donosi TVN24.
Nieoczekiwanie głosowanie w tej sprawie wygrała opozycja, co jeszcze do tej pory nie zdarzyło się w tej kadencji.
Inne tematy w dziale Polityka