Nie, nie jesteśmy normalnym krajem!
Nie możemy być KRAJEM!
Możemy co najwyżej być społeczeństwem.
Z tym, że do promowania w Polsce zachowań prospołecznych dzielą nas, SPOŁECZEŃSTWO, lata świetlne; parseki; eony!!!
„Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!” – czy potrafimy tak myśleć? Czy potrafilibyśmy patrzeć na siebie nawzajem jak na współobywateli tego samego społeczeństwa? Kto ma to społeczeństwo tworzyć, jeśli nie ja i nie Pan/Pani, jeśli nie ja i nie Ty, kto jeśli nie MY?
Przecież nie milusińscy...!