Tematem, tej notki będą zasadnicze pytania... Pytania nie tylko o to czy sposób w jaki bracia K. wraz ze swoja świtą zarządzają państwem jest słuszny, ale także o to czy istnieje szansa na lepsze!?
Czy naprawdę lustracja, CBA, ochrona życia od poczęcia, to fundamentalne sprawy dla lepszego funkcjonowania państwa? Dla poprawy standardu życia...
Dlaczego zmiany mają charakter chwilowy, z myślą o najbliższych wyborach, a nie gruntownych reform z myślą o następnych pokoleniach!? I co za tym idzie czy w Polsce doczekamy się prawdziwych mężów stanu czy nadal będą to mali politycy...w zasadzie coraz mniejsi...wraz z poziomem kultury politycznej jaki wnoszą do życia parlamentarnego.
Czekam na poważne i konkretne komentarze.