Literyjki polityczne - zapraszam:)

Na wstępie dziękuję Navigo za inspirację i notkę "Literyjki - powiastki alfabetyczne z morałem lub bez".

Notka ta dostarczyła komentatorom wiele radości i pobudziła wenę twórczą. Pragnę nawiązać do poprzedniej własnej notki o wywiadzie Igora Janke z Barackiem Obamą, tym razem w zaproponowanej przez Navigo "literyjkowej" konwencji.

Jest to moja 99-ta notka. W następnej, jubileuszowej, zachowam pełną powagę - stosownie do okazji. Żegnając dotychczasowy etap blogowania, pozwolę sobie na ten ton żartobliwy.

Barack, bożyszczem będąc bezspornie, błyskotliwie brylował, bawiąc bratersko. Bajeczną bryką, Baracko-wozem "Bestią", bruki bezpiecznie blokował. Beznamiętnie bojkotował branżę brukowców - butnych, błogonadiożnych baranów, badziewne beztalencia. Bywalcem będąc, bezbłędnie budował braterstwo. Brakiem bojkotu bezkompromisowo bronił bastionu beretów.

Brawo, Baracku! Bingo!

Igorowi imputowano indolencję i inercję. Idiotyczna impresja i iluzja. Igor, insynuacje ignorując, impulsem inspirowany, inicjował imponujący, innowacyjny, interaktywny iwent informacyjny. Iwentem instynktowną integrację innych intonował.

Inwokacja - Igorze!

Instytucjonalna interwencja i inwigilacja - idiotyzmem! Inwektywy intrygantów i ignorantów ignoruj. Inteligencję interlokutorów intratnie inwestuj! Integruj , indywidualności inspiruj! Itd. Itp. ...

Zapraszam Wszystkich do błogiego igrania słowem, acz sensu nie pozbawionego. Szczególnie serdecznie powitam przedstawicieli opcji przeciwnej. Chodzą słuchy, że my, berety - i szeroko rozumiana prawica - ponuraki okropne jesteśmy, smutasy... I w ogóle zażarte nienawistniki - wiadomo. Niewielu dotąd widziałam przedstawicieli opcji miłującej i radosnej na blogach, gdzie igraszki się toczą.

Może niedowidzę? :)

Zapraszam - tematyka nieograniczona.

Przypis: Prawa autorskie, dotyczące "Bingo" z Sowińcem uzgodniłam." Barakowóz" podpowiedział mi Mania Prześladowcza 3.