Zawieszony prokurator nie odebrał listu poleconego z Sądu Dyscyplinarnego z adnotacją do rąk własnych. Od maja 2019r pobiera wypłatę nie pracując, bo jest zawieszony. Wypłata wynosi brutto ok. 12 590 zł. Czy to możliwe, że nie miał przez 2 tygodnie czasu aby odebrać list? Co na to podatnicy? Czy sąd dyscpliarny list powinien uznać za skutecznie doręczony? Czy to dotyczy wszystkich tylko nie prokuratorów? Prokurator ma 100 % wypłaty zatem na dojazd na pocztę miał i na dojazd do prokuratury po awizo. Poniżej pismo skierowane w tej sprawie.
Komentarze