Stawiam kategoryczne pytanie: czy stać nas na taką rozrzutność? kto zbudował ten system marnotrawstwa? kto za to poniesie konsekwencje? ile za te środki można by było zbudować: mieszkań, obwałowań rzek, deszczowni w rolnictwie, zbiorników wodnych, elektrowni wodnych i wiatrowych, i wielu wielu innych użytecznych obiektów przynoszących korzyści następnym pokoleniom zarówno w Polsce jak i w UE. Ile w ten sposób powstało by realnych i efektywnych miejsc pracy? Ile w wyniku rozsądncyh działań mogłoby powstać obiektów i dóbr w przyszłości? Takich i tym podobnych pytań można by stawiać w nieskończoność!
Żadna to radość, że nasze urzędasy wyciągneły bezmylśnie te miliardy z Brukseli, które najpierw tam odprowadziły! W związku z tym, że jesteśmy członkiem określonego systemu gospodarczego i finansowego jakim jest UE to jej osłabianie jest osłabianiem naszego Państwa. Stanowimy w pewnym sensię jedność i w tej sytuacji powinniśmy dbać, aby każde EURO zarówno w UE jak i w Polsce było wydawane efektywnie! Na moją uwagę do jednego z urzędasów o jego bezmylśności w tworzeniu tych tzw. PROJEKTÓW, że to nie ma sensu, odpowiedział mi iż te środki można wydawać tylko na tzw. "miękkie przedsięwzięcia", a tym samym nie można za te środki budować trwałych dóbr. To szczyt głupoty. Wpłacamy środki finansowe ciężko wypracowane, w tym część tych środków jest pozyskana pośrednio lub bezpośrednio od ludzi, którzy są zmuszeni właśnie z powodu bezmylśności i głupoty w działaniach "urzędasów" do tułaczki po świecie "za chlebem" często wegetujący w ciężkich warunkach, z dala od rodziny, a następnie nie możemy swobonie decydować o części należnej nam z tych środków. To jest gorzej niż za również idiotycznego systemu jakim była "komuna"!
Najwyższy czas, abyśmy zaczeli głośno mówić, że nie ma zgody na takie wydawanie środków finansowych, bo za moment z powodu brakujących elektrowni wodnych i wiatrowych oraz ekologicznych systemów ogrzewania wody i mieszkań będziemy zmuszeni płacic kolejny characz do kasy Brukseli za CO2, a także wiele artykułów zdrożeje po doliczeniu opłat za CO2 i tym samym staniemy się mało konkurencyjni na międzynarodowych rynkach ze swoimi towarami co w konsekwencji będzie kolejnym elementem wpływającym na bezrobocie, z powodu bezdomności będziemy zmuszeni budować kolejne noclegownie i domy komunalne, z powodu suszy obniżą się nam zbiory w rolnictwie, a tym samym wzrosną ceny żywności, przy kolejnej powodzi z powodu braku obwałowań i zbiorników wodnych poniesiemy kolejne miliardowe szkody i będziemy świadkami nieszczęść w tysiącach rodzin jak woda będzie im zabierać ich życiowy dorobek. Jednym słowem źle się dzieje, przerost biurokracji, bezmylśne wydawanie środków finansowych, utrata rynków międzynarodowych, umowy śmieciowe - prawie niewolnictwo - to bardzo zły kierunek w którym nasze Państwo się pogrąża!