ClarkNova ClarkNova
290
BLOG

Wielki Piatek a kwestia smaku...

ClarkNova ClarkNova Polityka Obserwuj notkę 6

Wielki Piątek to dla ludzi wierzących dzień męczeńskiej śmierci Jezusa Chrystusa. To jeden z tych kilku zaledwie dni, które formują wiarę i dla każdego katolika jest dniem wyciszenia i refleksji, postu i wstrzemięźliwości. Pamięć o męczeństwie i ofierze Jezusa jest antynomią radosnego dnia Zmartwychwstania. Śmierć Chrystusa i jego Zmartwychwstanie są dla katolików fundamentem wiary.

Dlatego w te dni, od ludzi niewierzących, niezależnie czy sa agnostykami czy ateistami oczekuję szacunku i respektowania moich wartości. Tak samo jak np. Żydzi odbywajacy Paschę czy muzułmanie podczas Ramadanu maja prawo oczekiwać ode mnie powstrzymania się od czynności mogących naruszać ich system wartości i stojących w sprzeczności z zasadami i tradycjami związanymi z tymi zwyczajami i świętami.

O ile jednak żydzi i muzułmanie potrafią rozpętać medialną burzę z powodu drobnych nieraz incydentów (karykatura Mahometa czy głupi napis na murze w typie "Żydzi won") to katolikom tego prawa sie odmawia. Żeby było jasne: nie odmawiam Żydom czy muzułmanom prawa do obrony swych wartości, domagam się jednak takiego samego prawa dla katolików.

Co więc mnie tak poruszyło, że w Wielki Piątek zawracam sobie głowę pisaniną a czytelników namawiam do refleksji innej niż religijna? Dwa dzisiejsze wydarzenia:

Pierwsze to odbywający sie dziś wieczorem w Bydgoszczy koncert hardcorowej amerykańskiej kapeli Agnostic Front. Drugie to dzisiejszy "wyczyn" Tomasza Wołka w TOK FM.

Jesli chodzi o koncert...Nie jestem za tym by koncert odwoływać, nie jestem za tym by organizowac pikiety, pisaś listy protestacyjne itp. To wszystko naruszałoby powagę dzisiejszego dnia i nie odniosłoby żadnego skutku. Co najwyżej wkurzyło fanów kapeli, że pozbawia się ich rozrywki a organizatorów, ze naraża na straty. 

Na marginesie zastanawiam sie co skłoniło organizatorów koncertu do zaplanowania go właśnie na dzisiaj? Myślę, że była to świadoma prowokacja. Bo przecież kalkulacja ekonomiczna musi uwzględniać wyjątkowość dzisiejszego dnia, która w oczywisty sposób przekłada się na frekwencję i wpływy z biletów. Skoro jednak organizatorzy świadomie skalkulowali mniejszą sprzedać biletów i niższe zyski to jakie korzyści odnoszą z tego, że koncert odbędzie sie właśnie dziś?

Myslę, że chodzi im właśnie o prowokację i skandal. O sprowokowanie ludzi wierzących do głośnego protestu, o reklamę i kontrowersję pozwalajace lepiej zabiegać o swoje interesy. Tak jak koncert Madonny planuje się na Święto Matki Boskiej tak koncert Agnostic Front organizuje się w Wielki Piątek. Tak jak paradę gejów organizuje się w Watykanie itp...

Zapewne inne motywacje miał Tomasz Wołek, opowiadający w TOK FM idiotyczny i świnski dowcip. Konkrety tutaj: http://deser.pl/deser/1,97052,7728646,Tomasz_Wolek_mowi_dowcip__O__zastepcy_czlonka_.html

Nie jestem bigotem ani specjalnie pruderyjnym facetem. Mam swoje lata i nie ekscytuje się byle czym. Ale pytanie zadane publicznie przez znanego publicystę w Wielki Piatek: "jak się nazywa zastępca członka"... i odpowiedź: "towarzysz paluszek", to już ewidentne przegięcie. Zwykłe, pospolite chamstwo. Wygłoszone przez prostackiego knura, który zastanawiajaco szybko przeszedł drogę od prawicowego, konserwatywnego i uczciwego intelektualnie publicysty do salonowego gbura i manipulanta ( o ile kojarzę to ta przyspieszona ewolucja zaczęła się od pojawienia sie w warszawce plotek na temat odnalezionych w IPN dokumentów dziennikarza o kryptonimie TW Adam, który na przełomie lat 70/80 był działaczem Ruchu Młodej Polski)

Żeby było śmieszniej, to nawet Jacek Żakowski, jako gospodarz audycji, próbował Wołka utemperować. Robił to jednak z taką samą skutecznością jak dawniej, kiedy próbował zapobiegać rechotom T. Lisa z Joanny Lichockiej.

Chamstwo prezentowane przez  towarzysza Wiadro oraz panów red-aktorów generalnie mnie nie rusza. Koń jaki jest każdy widzi. Kładę na to parasolkę i zazwyczaj nie zwracam uwagi. Ale takie numery w Wielki Piątek to przesada.

O ile wyczyn Wołka to najzwyklejszy brak wychowania i przejaw chamstwa to koncert zespołu Agnostic Front jest dla mnie świadomym brakiem poszanowania praw i wartości wyznawanych przez katolików.  A to się nie godzi. Dlatego protestuję. Bo w istocie wszystko sprowadza sie do herbertowskiej "kwestii smaku". A tym, którzy w kościelne święto publicznie opowiadaja świńskie dowcipy lub organizuja koncerty agnostyków tego smaku brakuje. I zawsze brakowało...

Wszystkim Czytelnikom życzę spokojnych, tradycyjnych, rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy.  

ClarkNova
O mnie ClarkNova

Dawniej rozumni ludzie wiedzieli gdzie jest prawda a gdzie fałsz, odróżniali dobro od zła. Dzisiaj fałsz króluje kosztem prawdy a uczciwi przegrywają z kłamcami. Jestem strażnikiem prawdy choć fałszerze rzeczywistości nazwą mnie oszustem. W ich ustach to pochlebstwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka