ClarkNova ClarkNova
244
BLOG

CBA,Skorupa,Sobiesiak- Chevalierowi do rozumu

ClarkNova ClarkNova Polityka Obserwuj notkę 32

Wkurzył się nam dziś towarzysz Chevalier. Rozsierdziła go wrzutka Wyborczej na tema rzekomych nagród przyznawanych funkcjonariuszom CBA.  W tekście nie ma jednego wiarygodnego źródła tej informacji, nie mówiąc nawet o ich potwierdzeniu, bo tego Wyborcza już od dawna nie robi. Za to są duże sumy: 100 tys, 300 tys. itp. Najwyraźniej Kawaler ma poświąteczny deficyt budżetowy więc demagogicznie zawył: "chłoptysie z CBA miały używanie za nasze pieniądze, brylowały na salonach te rozmaite Tomki pieniądze odebrać, a towarzystwo zagonić do uczciwej pracy, np. śledzenia senatora Skorupy i innych PiS-owskich prominentów" (pisownia oryginalna).
 

Cóż, takie machanie cepem jest dość klasyczne dla antykaczystów wiec budzi raczej uśmiech politowania niż poważną refleksję. Ale dalej szanowny Chevalier pojechał po bandzie:"Skorupa - podobny mechanizm jak Sobiesiak, ale o Skorupie to ani jednego tekstu nie napisałeś"- zarzucił gw1990 pod jego tekstem na temat Wyborczej i jej dzisiejszych kłamstewek.

Okazuje się więc, ze dla Chevaliera przypadki senatora Skorupy i R. Sobiesiaka to podobne przypadki. A to już przegięcie. Bo porównanie Skorupy do Sobiesiaka to kompletny idiotyzm, manipulacja i ordynarne kłamstwo. Sobiesiak jak wiadomo wydzwaniał do ministrów i innych polityków z PO żeby:
*popychali korzystne dla niego zapisy ustawowe
*ustawili konkurs na powazne i intratne stanowisko dla jego córki
*zalegalizowali nielegalną wycinkę drzew pod jego wyciąg w Zieleńcu
*pomagali załatwić kolejkę gondolową przez Wisłę i atrakcyjne lokum dla kolejnego salonu gier

Tyle wiemy z mediów i prac komisji sledczej. A to zapewne nie wszystko.

A jakie winy ma na sumieniu senator Skorupa? Zwróćmy uwagę na to co przemilczały media. Od Tygodnika Podhalańskiego poczynając a na WSI24 kończąc.

Zacznijmy więc od podstawowych faktów. Wiadomo bowiem nie od dziś, że senator Skorupa prowadzi działalność gospodarczą a istotą jego biznesu jest budowa elektrowni wiatrowych zwanych popularnie wiatrakami. Wiadomo też, że biznesmen Król od dawna jest skonfliktowany ze Skorupą. Tak po góralsku, o przysłowiową miedzę. Wiadomo również, że redaktor naczelny Tygodnika Podhalańskiego jest zaciekłym antypisem i zdeklarowanym platfusem. To czy biznesmen Król zamieszcza w Tygodniku reklamy swojej firmy jest pytaniem retorycznym. Zatem redaktor Jurecki miał osobisty interes w tym, żeby to jego dobroczyńca wygrał komunalny przetarg na działkę a nie senator znienawidzonego PiS.

Działka ta, zresztą nieprzesadnie atrakcyjna, stała sie przedmiotem sporu między Skorupą a Królem. Skorupa chciał ją kupić żeby postawić tam kolejny wiatrak, Król natomiast potrzebował działki przylegającej do jego firmy by m.in polepszyć dojazd do niej. To ważne bo miejscowi wiedzą, a ja informuję Czytelników, że inkryminowana działka nie była ani jednemu ani drugiemu niezbędna. Ale każdy chciał ja kupic na złość drugiemu.

Skoro jednak działka była jedna a chętnych przynajmniej dwóch to jeden z nich, konkretnie senator Skorupa, poszedł po rozum do głowy. Po co mamy sie przebijac cenowo i przepłacać skoro możemy sie dogadać- pomyślał naiwnie. Zaprosił więc Króla żeby przedstawic mu propozycję, którą ostatecznie poznaliśmy wszyscy. Mnie ta działka jest niepotrzebna, więc jeśli zgodzisz się zebym na kawałku tej działki postawił swój wiatrak to wycofam sie z przetargu- mówił Skorupa, nie wiedząc biedny, że zaproszony biznesmen przyszedł z gwoździem do nagrywania, wypożyczonym od redaktora Jureckiego, kóry o wszystkim wiedział i już zarezerwował kolumnę Tygodnika na sensacyjny materiał.

Król sie nie zgodził bo przecież obiecał redaktorowi cover story. Więc kręcił i zwodził Skorupę, który szukając argumentów w sposób oczywisty naplótł bzdur na temat psich pieniedzy z Senatu itp. Panowie do kompromisu nie doszli więc wściekły Skorupa wysłał żonę na licytację żeby podbić cenę za działkę, na której, jak uznał, Królowi zależało znacznie bardziej niż jemu.

Cel osiągnął. Cena z bodaj 150 tysięcy poszybowała na ponad 400. Za tyle działkę kupił Król. Możliwe, że pożałował wtedy, iż nie dogadał sie ze Skorupą. Bo ostatecznie wydzieliłby mu ze 100metrów kwadratowych za wiatrak i miał działkę za cenę wywoławczą. A kupił ją 3 razy drożej. Jako, że strata dudków górala boli bardziej niż innych, wkurzony Król dał zgodę na ujawnienie nagrań a redaktor Jurecki zrobił to na tyle skutecznie, że wyrwane z kontekstu fragmenty zainspirowały dzielnych funkcjonariuszy WSI24 do całodziennego jazgotu. Na tyle skutecznego, że nawet towarzysz Chevalier, którego generalnie uważam za niegłupiego, dał się wpuścić i powtarza brednie do dziś.

I tylko gmina Zakopane zrobiła dobry interes. Zarobiła więcej niż planowano i nawet miejscy urzędnicy podśmiewali się z całej sytuacji, zbliżonej bardziej do Kargula i Pawlaka niż Sobiesiaka.

Teraz proszę Czytelników o wyobrażenie sobie,że ktos składa wniosek o powołanie komisji śledczej do zbadania sprawy sporu między senatorem Skorupą a jego sąsiadem Królem. Śmieszne prawda?

A Chevalier porównując te sprawy śmieszy jeszcze bardziej. Cóż, to co przekracza granice tragedii może już tylko rozśmieszać. Choć czasem jest to śmiech przez łzy...

 

 

 

ClarkNova
O mnie ClarkNova

Dawniej rozumni ludzie wiedzieli gdzie jest prawda a gdzie fałsz, odróżniali dobro od zła. Dzisiaj fałsz króluje kosztem prawdy a uczciwi przegrywają z kłamcami. Jestem strażnikiem prawdy choć fałszerze rzeczywistości nazwą mnie oszustem. W ich ustach to pochlebstwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka