Przedsiębiorstwo zajmujące się pasażerskim transportem lotniczym w trosce o rachunek ekonomiczny firmy dokonało analizy połączeń. Uznano, że jedno z kilku zagranicznych lotnisk jest zbyt kosztowne z uwagi na zainteresowanie pasażerów. W tej sytuacji podjęto decyzję o likwidacji filii o zbyt niskiej rentowności.
Zdecydowano też o przeniesieniu pracowników do innych baz lotniczych.
Ta decyzja zagroziła interesom pracowników, bowiem osiągnęli już oni pewną stabilizację a przeprowadzka z całą rodziną bądź długookresowa rozłąka były nie do przyjęcia. Sprawa trafiła przed sąd w celu rozpoznania i rozwiązania konfliktu.
Strony przedstawiły swoje argumenty a niezawisły sąd dopatrzył się możliwości działań odwetowych zarządu firmy w związku z protestami załogi jakiś czas temu.
W tej sytuacji sąd nie wyraził zgody na likwidację lotniska będącego jedną z wielu zagranicznych filii przewoźnika.
https://fakty.interia.pl/swiat/news-holandia-sad-zablokowal-likwidacje-bazy-ryanaira,nId,2652565
Myślę, że warto byłoby przypomnieć warunki restrukturyzacji polskich przedsiębiorstw na początku lat 90. XX wieku. Wtedy rząd podjął decyzję o sprywatyzowaniu przedsiębiorstw państwowych. Środki na zwiększenie kapitału zakładowego miały pochodzić z przekazania części praw własności przedsiębiorstw na rzecz nabywców zza granicy.
Dość sprawnie przygotowano procedury prawne umożliwiające przeniesienie prawa własności polskich przedsiębiorstw państwowych na rzecz inwestorów zagranicznych. Umowy przewidywały dokapitalizowanie polskich zakładów oraz zagwarantowanie poziomu zatrudnienia przez okres co najmniej trzech lat. Sytuacja materialna pracowników rzeczywiście zaczęła poprawiać się a czas mijał nad wyraz szybko. Ostatecznie inwestorzy zagraniczni rozkręcili produkcję do gigantycznych rozmiarów, po czym zagraniczne Spółki-matki podjęły decyzję o likwidacji nierentownych przedsiębiorstw - swoich filii w Polsce. Związki zawodowe wyraziły zgodę na zwolnienia grupowe a do sądów nie trafił żaden pozew w obronie interesu polskiego społeczeństwa, które oczekiwało rozszerzenia rynków zbytu dla polskiego produktu...
Cóż, polskie związki zawodowe to nie to samo, co obrona interesów pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwach zagranicznych a polskie sądy nie oprotestowały nawet próby sprzedaży mieszkań zakładowych wraz z mieszkańcami po likwidacji przedsiębiorstw nie bacząc nawet na przepisy o prawie zasiedzenia...
