Bogusław Kowalski Bogusław Kowalski
207
BLOG

Walizka Dmowskiego

Bogusław Kowalski Bogusław Kowalski Polityka Obserwuj notkę 5

W świąteczny dzień  11 listopada, w warszawskim Muzeum Niepodległości, odbędzie się po raz pierwszy publiczna prezentacja pamiątek i dokumentów po Romanie Dmowskim z lat 1916-1919. Nie były one dotąd znane nawet historykom zajmującym się tym wycinkiem dziejów.

W ubiegłym roku Rada Fundacji Narodowej im. Romana Dmowskiego podjęła decyzję o przekazaniu do Muzeum Niepodległości w Warszawie londyńskiego archiwum Stronnictwa Narodowego i redakcji “Myśli Polskiej”. Obszerny zbiór dokumentów, prasy i książek został przewieziony do Polski w 1993 roku i przekazany na własność świeżo utworzonej w Warszawie Fundacji. Archiwum nie było uporządkowane. Likwidując swoją siedzibę w Londynie działacze Stronnictwa Narodowego zapakowali w kartony wszystko co znajdowało się w biurze, po kolei z półek, szaf i regałów.

Fundacja przechowywała te materiały w wynajmowanych pomieszczeniach z nadzieją, że przyjdą możliwości, aby zasób zkatalogować i udostępnić badaczom. Niestety zadanie to przerastało zdolności Fundacji, a czas płynął. Ostatecznie podjęto więc decyzję o przekazaniu go do Muzeum i włączenie do Narodowego Zasobu Archiwalnego, który podlega opiece prawnej ze strony państwa i finansowaniu ze środków publicznych. Tak też się stało. Na mocy podpisanej umowy na wiosnę 2008 roku rozpoczął się proces przekazywania i porządkowania archiwum. W trakcie tej operacji doszło do dużej niespodzianki.

Otóż wśród kartonów z papierami znajdowała się stara, pozdzierana walizka z napisem “Paryż-Dokumenty”. Ponieważ jest to archiwum Stronnictwa Narodowego na emigracji i prawie wszystkie kartony, do których wcześniej zaglądaliśmy zawierały dokumenty z działalności narodowców z lat II wojny światowej i okresu powojennego, byliśmy przekonani, że walizka ta zawiera papiery oddziału SN z Paryża. Nikt więc jej wcześniej nie rozpakowywał. Dopiero po otwarciu w Muzeum i dokładnym przejrzeniu okazało się, że mamy do czynienia z nie lada sensacją. Były tam osobiste rzeczy i papiery Romana Dmowskiego z lat 1916-1919, a więc najważniejszego okresu w życiu przywódcy Narodowej Demokracji, kiedy to walczył o kształt niepodległej Polski na konferencji w Wersalu. M.in.: paszport dyplomatyczny R.Dmowskiego wydany przez Rząd Tymczasowy Rosji z 15 czerwca 1917 roku w j.rosyjskim i w j.francuskim; paszport francuski Dmowskiego z 12 września 1918 r.; angielski “identity book” z 1916 r., nieznane dotąd fotografie portretowe Dmowskiego, fotografia pt. “R.Dmowski udaje się na podpisanie traktatu pokojowego w Wersalu”, fotografia pt.: “R.Dmowski we Francji wśród żołnierzy Armii Hallera”, pięć fotografii Dmowskiego z pobytu w Algierii, 25 fotografii rodziny Niklewiczów, karta wejścia na uroczystość podpisania traktatu pokojowego w Wersalu dla R.Dmowskiego 28 czerwca 1919 r. i wiele, wiele innych pamiątek. Znajdują się tam też listy (m.in. Władysława Skrzyńskiego i Erazma Piltza), raporty, analizy. Dopiero ich dokładne przestudiowanie przez historyków powie o ich znaczeniu dla nauki i naszej wiedzy o tym co robił i jak myślał jeden z ojców naszej Niepodległości. Znajdują się tam też osobiste kalendarze-notesy Dmowskiego z lat: 1916, 1917 i 1919 z odręcznymi notatkami oraz dzieła sztuki w postaci dwóch rysunków Władysława Bartoszewicza.

Skany części z tych pamiątek zostały opublikowane w papierowej wersji “Myśli Polskiej”, część znajduje się na stronie internetowej: www.myslpolska.pl i www.romandmowski.info, jeszcze większa część zostanie zaprezentowana podczas pokazu w Muzeum Niepodległości, a pozostałe części będą udostępniane sukcesywnie do postępów w porządkowaniu zbioru, również na wspomnianych wcześniej stronach w internecie.

Ciekawie przedstawia się historia tej walizki z zawartością. Wszystko wskazuje na to, że wcześniej wogóle nie była ona w Polsce. Prawdopodobnie Roman Dmowski nie przekazał jej do archiwum Komitetu Narodowego Polskiego, gdyż zawierała jego osobiste rzeczy i papiery. Wracając do Polski pozostawił ją w Paryżu u kogoś na przechowanie. Potem wiatr historii sprawił, że nie została odebrana. A po II wojnie światowej lub w jej trakcie trafiła do emigracyjnych władz Stronnictwa Narodowego. Członek tych władz Konrad Niklewicz, jednocześnie członek Rady Fundacji, z którym rozmawiałem na temat walizki Dmowskiego, przypomina sobie, ale niezbyt wyraźnie, że jakieś dokumenty na temat najwybitniejszego endeka, przywiózł tuż po wojnie do Londynu prof. Zaleski, bliski znajomy Pana Romana z Paryża. Ale czy to była napewno ta walizka nie wiadomo.

W każdym razie nasi emigracyjni starsi koledzy nie zdawali sobie sprawy z tego co mają, gdyż ta walizka nie była jakoś szczególnie zaznaczona i była wrzucona razem ze wszystkim. Gdyby wiedzieli zapewne uprzedzili by nas o tym. Czy w pozostałych partiach zasobu można spodziewać się dalszych niespodzianek? Być może tak, chociaż trudno sobie wyobrazić coś bardziej cennego niż osobista walizka Dmowskiego zamknięta przez 90 lat.

Pan Prezydent Lech Kaczyński z okazji okrągłej rocznicy Odzyskania Niepodległości urządza uroczystą galę z udziałem prawie tysiąca gości z różnych krajów. Ale dla nas narodowców rocznica ta będzie pod znakiem walizki Romana Dmowskiego. Z jej zawartości wynika wielkie dziedzictwo, które zobowiązuje.

Bogusław Kowalski

45 lat, wykształcenie wyższe, poseł na Sejm RP, członek komisji transportu i spraw zagranicznych, przewodniczący Ruchu Ludowo - Narodowego, szef rady programowej "Myśli Polskiej", prezes Polskiej Unii Samorządowej, w latach 2005-2007 wiceminister transportu, w okresie 2002-2005 radny wojewódzki i wicemarszałek Województwa Mazowieckiego. Odznaczony medalem „Zasłużony dla Transportu RP”, laureat prestiżowej nagrody kolejowej „Człowiek Roku – Przyjaciel Kolei”, otrzymał również nagrodę Prezydenta Siedlec, Burmistrza Ostrowi Mazowieckiej i Węgrowa za wkład w rozwój regionu. Żonaty, troje dzieci. Twórca Kolei Mazowieckich wraz z projektem zakupu nowych pociągów

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka