Czyli o tym na jaką nocną zmianę liczę z niedzieli na poniedziałek (25.10/26.10). Mowa oczywiście o zmianie rządów, na wreszcie długo wyczekiwany prawicowo-antysystemowy.
Wybory wygra bezapelacyjnie PiS. To cieszy, widząc jaką metamorfozę przeszła ta partia. Nie cieszą oczywiści jej socjalne postulaty, których realizacja nie wydaje się do końca możliwa, ale powiedzmy sobie szczerze. Większy socjalizm i to pod pozoranctwem liberalizmu gwarantowała nam Platforma Obywatelska.
Miejmy nadzieję, do sejmu trafią również Kukiz'15 i KORWiN. Długo myślałem nad tym na kogo oddam swój głos. Niestety w okręgu 13 - Kraków, Kukiz'15 nie wystawia żadnego interesującego kandydata. Długo wahałem się więc między ostatnim na liście PiSu Jarosławem Gowinem, a jedynką KORWiNu Konradem Berkowiczem. I choć podejrzewam każdy wyborca chciałby zobaczyć w swoim okręgu Przemysława Wiplera, zdecydowałem się oddać swój głos na jego kolegę z partii.
Warto zadaćsobie najpierw pytanie dlaczego nie Gowin? Otóż PiS zdobędzie większość i z całego serca życzę Gowinowi mandatu. Wiem również, że jest posłem pracowitym, za co go cenię, jak również za konsekwencję światopoglądową, że chciał i odszedł z PO wyraźnie skręcającą w lewo. Odpowiedź jest prosta: chcę by do sejmu dostał się również KORWiN i Konrad Berkowicz, z którym choć w wielu aspektach nie zgadzam się co do przesadnej liberalizacji, tak wiem, że będzie dobrze reprezentował mój okręg. Ważne jest również to, a w co z całego serca wierzę, że jeden mały głos przybliży go do wejścia do sejmu.
"Chcącemu nie dzieje się krzywda". Wydaje mi się, że to hasło mimo ciężkiego kalibru mogłoby znaleźć się na plakatach Berkowicza. Jestem katolikiem, wiem że nasza kultura oparta jest, była i musi pozostać na chrześcijaństwie i tych jakże ważnych w swej prostocie zdaniach z prawa rzymskiego. Bóg dał każdemu wolną wolę, możemy więc robić i dobro, i zło, jednak nie możemy wymagać by jakiekolwiek zło ktoś nam w przyszłości miał rekompensować. Prosty przykład. Należy pozwolić rodzicom zdecydować czy szczepić swoje dzieci. Wiem, na liście KORWiN są działacze anty-szczepionkowi, lecz wiem, że mi pozostawią wolny wybór. A ja chcę zaszczepić w przyszłości moje dzieci. I wiem, że jedyne co usłyszę to: "chcącemu nie dzieje się krzywda".
Czy nie wolno przechodzić na czerwonym świetle? Ależ dlaczego, przecież chcącemu nie dzieje się krzywda.
"Prawo nie działa wstecz". O tym ewidentnie zapomnieli politycy PO podnosząc wiek emerytalny, a teraz gdy PiS proponuje jego obniżenie, mówią oni że emerytury będą o 30% niższe. Proszę mi powiedzieć, jak to się stało, że emerytury po podwyższeniu wieku emerytalnego nie podniosły się o 30%. A to dlatego, że system obecny jest NIE-WY-DOL-NY. Obniżenie wieku go nie uzdrowi, ale skoro moi rodzice umawiali się z państwem polskim na odprowadzanie składek do roku 65/60 to takich umów należy dotrzymywać. Pacta sunt servanda. Ja, mam nadzieję, w przyszłości będę ubezpieczał się już prywatnie.
Chyba jedyne co przeszkadza mi w programie partii KORWiN to chęć całkowitej prywatyzacji wszystkiego. Służba zdrowia, górnictwo - jak najbardziej, są to dziedziny życia w których prywatyzacja może uzdrowić. Jednak na własne oczy widzę, jak rzecz ma się w szkolnictwie. Owszem, należy zlikwidować gimnazja, ale nie publiczne szkolnictwo, które niestety stoi na wyższym poziomie niż to prywatne. Wiem i znam to z autopsji.
Reasumując jednak, mój krzyżyk postawię przy nazwisku Konrada Berkowicza, z całego serca kibicując wartościowym Kukizowcom i mniej socjalnej części PiSu. Mam nadzieję, że nocą przytupta jeż, który swe kolce powbija w krzesełka posłów PO i na sali będzie ich jak najmniej. Choć, z drugiej strony - to tacy obłudnicy, że będą nam wmawiać że to hemoroidy.
