Aktualnie media żyją już "innymi" tematami typu: rewolucje jaśminowe w państwach Afryki Północnej, wzrostem cen żywności, a nawet już jesiennymi wyborami parlamentarnymi. A ja chciałem wrócić do naszego dodatniego PKB Polski z 2010r.), jako zielonej wyspy na oceanie kryzysu finasnowego, który trawi Europę Zachodnią. I niezapomniane forum kiedy to premier Donald Tusk mógł wkońcu udowodnić, że Polska pod rządami PO idzie w dobrym kierunku.
Rzeczywistość okazuję się odmienna, niż tą którą nam przedstawiano, a Polska na tle Europy Zach. to tylko wyjątek od reguły, ale nie ma z czego się cieszyć i tak jedziemy na tym samym wózku. Aby to zilustrować przytoczę kilka liczb i faktów z CIA The World Factbook.
Krajem należącym do Europy, który miał najwyższe temp wzrostu PKB w 2010 r. to... Białoruś z 4.8 %. Zklasyfikowana w porównaniu z innymi państwami globu na... 62 miejscu.
Następnym krajem tym razem krajem unijnym jest Szwecja, zklasyfikowana na 77 miejscu i z 4.1 % tempem wzrostu PKB.
"Zielona wyspa" Polska tylko na 108 miejscu! i z 3.3 % wrostem PKB w 2010 r.
Teraz pierwsza piątka: Kraje z Afryki i Azji.
1. Katar 19.4 % roczne tempo wzrostu PKB
2. Singapur 14.6
3. Turkmenistan 11%
4. Republika Konga 10.5 %
5. Chiny 10.3 %
Podsumowując Europa ma problem, a reszta świata nas goni, nawet Afryka.
Inne tematy w dziale Gospodarka