Byłem wściekły na twórców filmowej ekranizacji Trylogii Tolkiena za to że Jeźdźców Rohanu stylizowali na Wikingów. Gdzie konie a gdzie Wikingowie? Jestem pewien że Tolkien wymyslając Rohirrimów miał przed oczami Polaków. Tradycje husarskie, kawaleryjskie, aukcja koni w Janowie Podlaskim. Czy jest na tym świecie naród bliżej związany z końmi?
I kilka ostatnich obrazków. Obrazek konia zameczonego na Krupówkach. Tak jakby bat miał go przywrócić życiu. Wypowiadający się w charakterze ekspertów powożący końmi z warszawskiej starówki. I obraz konia padniętego z upału i wyczerpania na tej samej starówce. Gehenna koni byłego radnego SLD Krzysztofa Kubasiewicza w Prądzewie. I wreszcie trwający od lat eksport żywej "koniny" do Włoch.
Czy coś złego się z nami stało czy zawsze się oszukiwaliśmy?

Inne tematy w dziale Polityka