Nie wiem jak powyższy tytuł wygląda w świetle najnowszego skomplikowanego regulaminu ale jeśli go przekraczam to oczywiście zmienię co trzeba:)
Ręka do góry kto nie interesuje się futbolem. Nie widzę lasu rąk. A Polsce futbol jest nie mniej ważny od polityki i w nie mniejszym stopniu zdegenerowany. W równym stopniu stanowi substytut wojny i w równym stopniu odnosi się do niego zasada pt. "Szkoda, że politycy nie instresuja się sprawami ludzi przynajmniej w takim samym stopniu jak ludzie sprawami polityków" ( z poprawką na kibiców i futbol).
Jest jednak róznica. Za jakość polityki odpowiadamy w duzym stopniu sami ponieważ sami polityków wybieramy na stanowiska. A że wybieramy zawsze tych, którzy obiecują nam, że coś nam dadzą tym bardziej śmieszni jesteśmy w oburzeniu "że znowu nie dali". Z futbolem jest inaczej. W okopach jego władzy pozasiadały nie tylko mityczne leśne dziady ale też byli esbecy, byli piłkarze z trudem składający dwa do dwóch i trzydzieści osiem odmian i gatunków fryzjerów. Okopali się i nikt ich nie ruszy choćby dlatego, że murem z nimi stoja mafie futbolowe wyższego rzędu. W walce z nimi poległ i Lipiec i Dzrewiecki i Bóg wie kto jeszcze.
Efekt tego jest taki, że będąc prawie czterdziestomilionowym krajem mamy futbol na śmiesznie niskim poziomie. Co wygląda jescze bardziej groteskowo w porównaniu z jakością futbolu u takich maluchów jak Holandia czy Czechy. Nasza skorumpowana liga produkuje cwwaniaków umiejących sobie radzić w jej skorumpowanej rzeczywistości a potrafiący cos zagrać piłkarze są raczej wyjątkami niż regułą.
Do tego PZPN i jego ludzie żyja jak pączki w maśle pod opieką UEFA, FIFA i pod parasolem ochronnym jaki daje im organizacja EURO 2012. I dlatego nikt oficjalnie ich nie ruszy. Ale ruszyć mogą ich kibice, którzy tego syfu legitymizować obowiązku nie mają. Dlatego na stronie www.koniecpzpn.pl mozna podpisac sie pod bojkotem reprezentacji i PZPN.
W mistrzostwach świata nie zagramy. W następnych mistrzostwach europy zagramy bez eliminacji. Następny poważny mecz czeka nas zatem w 2012 roku. Pytam więc, jeśli nie teraz to kiedy?
Inne tematy w dziale Rozmaitości