Administarcja salonu24 spełnia obietnicę dania blogerom możliwosci zarobienia na reklamach. Ten problem był już kiedyś podnoszony. Blogerzy czując się współtwórcami salonu24 chcieli mieć udział w dochodach z reklam. To znaczy jedni chcieli inni nie chcieli. Byli również tacy którzy boleli nad możliwą komercjalizacją salonowej idei.
Osobiście nie widzę niczego złego w możliwości zarobienia paru groszy na blogu. Dlaczego nie? Nawet księża zarabiaja na posłudze. W końcu wykonujemy jakąś pracę. A i szanowne małżonki dzięki temu może częściej pozwolą coś napisać;). Dlatego nie histeryzowałbym i nie darł szat nad taka mozliwością. Jeżeli komuś moralność takiej drogi wzbrania niech nią nią idzie:)
Ale! (jak mawiają w Warszawie:)) oczywiście obawy wzdragających się nie są zupełnie bezpodstawne. Salon24 został ufundowany na bezinteresowności. Musimy pilnie baczyć aby ew. zysk z prowadzenia bloga (nie gigantyczny zreszta przecież) nie stał się głównym powodem jego prowadzenia. Taki salon24 przestanie być wiarygodny. Zresztą również się na nim przez to nie zarobi. To próba. Bardzo ciekawe jak ja przejdziemy.
p.s. oczywiście zapraszam do wykupowania reklam:)

Inne tematy w dziale Rozmaitości