Niewiele rzeczy tak mnie wkurza jak odbieranie ludziom prawa do samodzielnych obywatelskich wyborów. Bo czasy takie a nie inne, bo społeczeństwo jeszcze nie dorosło i prawdopodobnie nie dorośnie, bo wróg czyha, bo taka jest nasza wschodnia, zachodnia, południowa czy północna specyfika, bo Bóg mnie wybrał, bo ludzie mnie kochają, bo jesteśmy w trakcie reform, bo mam czołgi i g...wno mi zrobicie. I ci wszyscy mądrale, którzy z bezpiecznej odległości dyktatorków podziwiają wg. którzych Łuka to wielki białoruski patriota, Saddam był niewinny, Che i Fidel sympatyczni a Kim jakby się tak bliżej przyjrzeć ma sporo racji.
Dykatorki oczywiście pokazują w swoich telewizjach klaszczącą młodzież, organizują wiece poparcia i bez wątpienia sami są głęboko przekonani o tym, że ich przeznaczniem jest przewodzenie narodom. Upajają się sztucznym uwielbieniem i machają wypielęgnowanymi dłońmi paradującym armiom. W przekonaniu swoim i tych których udało im się wykastrować nabierają atrybutów niemalże boskich.
Zdarza się jednak, że głupi, nieprzygotowany do wolności naród wystawi im rachunek. Jak w Tunezji, Egipcie i teraz Libii. I choć wolność bywa gorzka, jeśli się ją przegra można mieć pretensje tylko do siebie, to jest znacznie lepsza od konieczności wąchania z wymuszonym uśmiechem dyktatorskich piardów.
p.s. aTU można kupować kubki z rysunkami:)
Inne tematy w dziale Polityka
