Po raz pierwszy jak tu jestem na salonie pojednały sie wszystkie siły polityczne i stronnicy wszystkich ugrupowań w ocenie oststnich wydarzeń. Wszyscy w satysfakcją przyjęli wywalenie z Pisu trzech posłów za madrycką eskapadę. Co prawda powód satysfakcji jest różny. Zwolennicy Pisu z ulgą przyjęli wywalenie z partii ostatnich wyrazistych, choć kontrowersyjnych posłów, mających jeszcze coś do powiedzenia, zauwazalnych w mediach, choćby nawet z uwagi na nieustanne ich szkalowanie. W dodatku Kaczyński wymusił ich dymisje, nie pozostawiając nawet cienia wątpliwości co do ich winy, w nadziei że to posunięcie da odnowę moralną partll i głosy wyborcze.
Stronnicy PO jak i postkomuna salonowa z satysfakcją przyjęła kolejne rozliczenie Pisu, ale z nadzieją że te dymisje zadadzą ostateczny cios w jedyną partię opozycyjną Polski. Trudno się z nimi nie zgodzić, ale nie dlatego że tych trzech posłów wywalono, ale dlatego, że wszystkie media prorządowe, chojnie obdarowywane przez rząd wzięły się za inwiligację Pisu. Tu już nie chodzi o słowa, gdzieś niefortunnie wypowiedziane, o manipulację wypowiedziami i wycinanie zdań z kontekstu, Tu chodzi o dzałalność operacyjną i wywiadowczą tych mediów. Zapewne tajnym służba tuskowym trudno by prowadzić taka działalność, ale dziennikarze mogą. I to robią, nie darmo dostają ze spółek skarbu państwa wielomilionowe kwoty za reklame niewiadomo czego. Teraz już wiadomo za co. Symbioza mediów i rządu tuskowego dała namacalne efekty.
To właśnie powinno być zmartweniem władz Pisu, a nie dywagacje czy 3 posłów prawidłowo rozliczyło delegację. Wywalenie tych posłów daje jasny sygnał dla wywiadowni, można działać, metoda jest skuteczna.
W ostatecznym rozrachunku, wszystko będzie zależało od oceny sytuacji przez wyborców. I tu właśnie mam wątpliwości, czy usunięcie tych posłów zostanie przez wyborców dobrze przyjęte, czy da wzrost poparcia? W moim przekonaniu nic nie da. Jak Afery PO, na skalę nieporównywalną z przewinami posłów Pisu, nie zmiotły tej partii z powierzchni polityki, to również zwycięstwo moralne Kaczyńskiego nie da mu nawet ćwieci % głosów. Może natomiast zniechęcić do tej partii ludzi młodych i dynamicznych. Powiedzcie sami, po co wiązać się z partią, która nie obroni jak się noga podwinie, a narażać sie jednoczesnie na ataki i prowokacje mediów prorządowych, których oskarżenia są jakby dla Pisu wiążące?
Inne tematy w dziale Polityka