Czy wiecie co to jest: Rada ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka? Dla ułatwienia dodam że jest to ciało konsultacyjne przy prezydencie Rosji. I wszystko jasne. Ciało to wydało komunikat, w którym wyraziło zaniepokojenie możliwymi skutkami dla ekologii budowy w Polsce kanału przez Mierzeję Wiślaną.
Komisja Europejska również wyraziła zaniepokojenie wzywając rząd Polski do przedstawienia zamierzenia. Duże zaniepokojenie wyrazili ekolodzy z Polski, czyżby działali oni jako ciało doradcze prezydenta Rosji? Wydaje się że KE jest zaniepokojone bo Rosja jest zaniepokojona, a polscy ekolodzy są również zaniepokojeni bo jak nie będą zaniepokojeni to rubelków nie będzie.
Zdaniem ciała, tak duża ingerencja (przekop mierzei) powinna zostać poprzedzona międzynarodową oceną wpływu na środowisko naturalne. To normalne że Rosja chciałaby decydować o tym co można w Polsce budować, a czego nie można. w szczególności gdy jest cieśnina Pilawska. Chodzi o to że węgorze zamiast przez cieśninę Pilawską będą do Bałtyku umykały przez przekop. Rosja by chciała kontrolować węgorze które zmierzają do Polski i wypływają z Polski zasłaniając się wzniosłymi hasłami o ekologii, a jest to zwykły parszywy rosyjski interes żeby Polskę kontrolować, żeby jej narzucać swoją wolę i sowieckie obyczaje.
Imperialną Rosję można zrozumieć, ale KE nie można zrozumieć gdy mówi, że Polska ma szczegółowo uzasadnić budowę kanału i zapewnić że prawa zwierzyny, płazów, gadów i robaków będą zachowane. Przekop Mierzei Wiślanej jest zgodny z interesem narodowym Polski, interesem UE, ale niezgodny z interesami Rosji. Jaką drogę wybierze KE, bo już wiadomo że polscy ekolodzy stoją murem za Rosją.
