Lubię czasami czytać onet, jest to jedyny portal niemiecko - lewicowy z którego korzystam. Są tam czasami ciekawe teksty, wywiady z ludźmi którzy pełnią rolę elit 3 RP.
Dzisiaj natrafiłem na wywiad z dr hab. Marcinem Piotrowskim jest to profesor Akademii Leona Koźmińskiego, lubię czytać takie wywiady ludzi którym wdaje się że zjedli już wszystkie mądrości, że mogą pouczać maluczkich bo publikują po angielsku.Takiego nagromadzenia fałszu i przekłamań na temat Polski można szukać tylko u zaborców.
Pisze: "że wzrost ostatnich 30 lat zawdzięczamy komunizmowi,", kompletna wielopoziomowa bzdura, komunizm w Polsce był cięższy niż gdziekolwiek w demoludach gdyż większość elit przybyła na sowieckich tankach przetrzebiając przy okazji polskie elity. Trudno w takim wypadku mówić o patriotyzmie następnych pokoleń najeźdźców.
Pisząc o historii gospodarczej Polski i wpływie oligarchii zapomniał jak przystało na nowoczesnego naukowca, że rozwój Polski wstrzymały XVII i XVIII wojny obronne, a potem zabory. Nie da się tego pominąć w rozważaniach o "niemocy" Polaków. Nie można również zapomnieć że w tych światłych krajach zachodu kapitał podstawowy został stworzony z wywłaszczenia chłopów. W Polsce to nie nastąpiło.
Nie do przyjęcia jest też ocena dokonań II RP, uważa on, że można było więcej osiągnąć. Oczywiście, że p. profesor zapomniał, że Niemcy od samego początku II RP prowadziły wojnę handlową Polską, rynek rosyjski był zamknięty, Czesi prowadziły destrukcyjną politykę wobec Polski. Zapomniał również p. profesor, że w okresie 20 lat międzywojnia, 5-6 lat panował wielki światowy kryzys. Po jego zakończeniu, od 33 roku Polska zaczęła się szybko rozwijać.
Nie do przyjęcia jest również ocena dokonań nauki polskiej, w tym okresie stała na wysokim poziomie, nieosiągalnym przez lata powojenne, jak również 3 RP. Zarzut o nielicznych wykształconych na poziomie matury jest zupełnie nietrafiony, II RP trwała niecałe 20 lat.
Nie da się ukryć że w przedwojennej Polsce panowała bieda, ale też nie da się ukryć że przez Polskę przetoczyła się I wś, a potem sowiecka inwazja, czy któryś z krajów zachodu tego doświadczył? nawet w 2 wś obeszła się z nimi delikatnie, W ogóle nie ma o czym mówić i jak mi nawet profesor będzie pierdzielił o polskiej niemocy to mnie szlag trafia.
Trochę lepiej p. profesor ocenia dokonania rządu PIS, lepiej niż inni mędrcy, ale jak to z nimi, zapomniał, że największe spustoszenie w polskim przemyśle, handlu, ogólnie gospodarce dokonał Balcerowicz. Czesi, ani Węgrzy nie mieli takiego tytana umysłu, dlatego mimo że się słabiej od Polski rozwijają, są na wyższym poziomie rozwoju.
