Leibniz napisał książkę na temat charakteru Polaków, pt. Wzorzec dowodów politycznych.
W tej książce sporo mądrych uwag, jak na wielkiego filozofa, Leibniza przystało.
Napisał tę książkę na prośbę księcia Philippa Wilhelma Neoburskiego, który był jednym z kandydatów na króla Polski w r. 1669, po abdykacji Jana Kazimierza. Książka sama przez się ma ogromną wartość filozoficzną i logiczną, zamiarem bowiem autora było poddanie polityki logice. Oczywiście, jak wszyscy wiedzą ten kandydat odpadł. Jednak książka pozostała i przedstawia do dzisiaj aktualny obraz charakteru Polaków. Oto króciutkie fragmenty tej książki:
s. 11: "Do przywrócenia sił osłabionej Polsce potrzeba tylko pokoju",
s. 13: "celem Rzeczypospolitej Polskiej powinny być bezpieczeństwo i wolność" (oczywiście wolność głoszenia poglądów).
s. 16: "Wszystko, co jest w Polsce przeciwne WOLNOŚCI, przeciwne jest również BEZPIECZEŃSTWU".
s. 17: "NIEZGODY są dla Polaków bardziej niebezpieczne niż dla innych narodów".
s. 43: "Władca nie powinien stosować siły wobec DYSYDENTÓW. Dysydenci w Polsce są potężni sami przez się. Konieczność bowiem zmusza ich do jednoczenia się .... I są potężni również dzięki sprzyjającym im potężnym sąsiadom. Stosowanie siły wobec potężnych jest niebezpieczne. A zatem w Polsce trzeba unikać stosowania siły wobec dysydentów".
Wydaje się, że szczególnie na uwagę zasługują dwa zdanie Leibniza: Do przywrócenia sił Polsce potrzeba tylko pokoju. I, w Polsce trzeba unikać stosowania siły wobec dysydentów, którzy zawsze w dziejach Polski byli i pewnie będą, dopóki będzie istnieć Polska.
Na tę książkę zwrócił uwagę B. Wolniewicz i jego uczeń Okołowski, jako nauka, co, biorąc pod uwagę dzieje Ojczyzny, jest istotne. Nie należy patrzeć na Polskę, jako na coś, co jest tylko tu i teraz, lecz na coś co trwa od dawna i od obecnego pokolenia i jego zachowania, zależy jak długo będzie jeszcze trwać.
Polecam, ze względu na trudny język samej książki jej omówienie, które można znaleźć tutaj:
http://journals.pan.pl/Content/100472/PDF/P.Fil.%204-16%2020-P.Okolowski.pdf
Komentarze