Ta kampania wyborcza od początku nie była uczciwa. PiS-owi (a więc jego kandydatowi) zatrzymali finansowanie, podczas gdy Trzaskowski korzystał z obfitego, nielegalnego finansowania z zagranicy. Przeciwko panu Karolowi Nawrockiemu prowadzili brudną kampanię z wykorzystaniem służb, ujawniając niejawne dokumenty. Szerzyli pomówienia i oszczerstwa, śmiało przy tym przekraczając kolejne granice, w tym granicę śmieszności (tatuaże :)
Teraz jednak posunęli się za daleko, przebijając to dno, które tkwi pod metrową warstwą mułu i fekaliów z "Czajki".
Od chwili rzucenia dzisiejszych oskarżeń, których nawet nie będę tu powtarzał, oddanie głosu na Trzaskowskiego oznacza wyrażanie zgody na takie metody polityczne, ale także szerzej: na takie postępowanie w życiu. Na zaszczuwanie człowieka za pomocą plotek, pomówień i oszczerstw. Oznacza akceptację posługiwania się oszczerstwami w walce z drugim człowiekiem. Jest jeszcze gorzej: wyrażając zgodę na takie metody, zgadzamy się zarazem na to, że już nie my będziemy sobie wybierać prezydentów, ale wybiorą nam ich ci, którzy takich metod będą używać!
Te wybory nabrały w tej chwili zupełnie niebywałej wagi. Dotąd się nie zgadzałem z podobnymi twierdzeniami, uważając je za przesadę, ale teraz już muszę samemu to przyznać, że bez względu na wynik, w przyszły poniedziałek obudzimy się w innym państwie.
Oby to była nasza Rzeczpospolita Polska...
PS.
Jeszcze drobne wyjaśnienie. Zgodnie z polskim kodeksem honorowym (tzw. "kodeks Boziewicza"), zdolności honorowych są pozbawieni m.in.:
16. oszczerca;
21. paszkwilant i członek redakcji pisma paszkwilowego;
22. rozszerzający paszkwile;
Tym samym, za takowych uważam te indywidua, które szerzą i powtarzają oszczerstwa o panu Karolu Nawrockim. Nie będę się więc do tych osobników zwracał per: "pan", "pani", tak jak to mam w zwyczaju.
Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
