Czy tylko mi się zdaje, że Premier Donald Tusk nie jest już tak optymistyczny jak jeszcze kilka miesięcy temu...?
Jakoś tak posmutniał. Może nawet pewności siebie Mu ubyło... Nawet w oficjalnych wypowiedziach można u Niego zauważyć coraz więcej sondażowo nieuzasadnionego czarnowidztwa.
- Na kłamstwie niech nikt nie próbuje budować zwycięstwa wyborczego. Można błądzić, można się pomylić. Nikt nie ma monopolu na rację, ale jeśli ktoś chce cynicznie i świadomie budować swój sukces na kłamstwie - zawsze przegra - stwierdził premier (przy okazji afery z filmikami PIS) komentując dość powszechne wśród polityków przypadki niesłowności, kłamstw i nieuczciwości.
Dla mnie kategoryczne słowa Donalda Tuska zabrzmiały sensacyjnie.
Czy to możliwe, że premier nie wierzy już w swoje zwycięstwo w wyborach prezydenckich?
Inne tematy w dziale Polityka