Obok Przemysława Edgara ("Tragiczny komik PiS") Gosiewskiego, Michał Kamiński to drugi z wpływowych polityków Prawa i Sprawiedliwości, obdarzonych specyficznym, niezrozumiałym dla mnie poczuciem humoru.
Do dziś nie pojmuję sensu opowiastek Gosiewskiego o Dornie, ani Kamińskiego o "małych dziewczynkach". O ile jednak były wicepremier nie próbuje już zostać ulubieńcem mediów, to europarlamentarzysta ciągle się nie poddaje!
Co prawda ku ogólnej rozpaczy Kamiński nie został wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego, nie udało mu się też zbudować obrazu fajnej, ocieplonej partii prawicy, ale przeciwnicy PIS już wiedzą, że ich dobre dni właśnie sie skończyły, bo...
Michał Kamiński powraca na pierwszą linię frontu! I to w duecie z Adamem Bielanem...

fot. Marcin Łobaczewski
źródło: Fotorzepa
Rozszarpią POtwora na strzępy? A może zaleją go ciepłą, słodką mazią?
Inne tematy w dziale Polityka