"...po jasnej stronie mocy.."
Dziś to według mainstreamowych mediów znaczy coś innego, ale myślę że do Pana,Wajdy i itp. pasuje. Bo ja pamiętam Pana analizy w TVN24, bo ja pamiętam Wajde i Wawel, bo ja wczoraj słyszałem z ust Wajdy że Katyń to nie ludobójstwo.
Oczywiście że nie ludobójstwo, tylko co zbrodnia wojenna,
tylko że Związek Sowiecki ponoć z nami jej nie prowadził, bo przecież komisarz Mołotow mówił 17 września o ratowaniu ludności przed Niemcami.
Ale nie jednak ludobójstwo,
główny oskarżyciel radziecki Roman Rudenko nie miał wątpliwości w Katyniu dokonano zbrodni ludobójstwa na polskich oficerach, mówił na procesie norymberskim.
Czy można zmieniać kwalifikację prawną w zależności od tego, kim są sprawcy i ofiary?
A dziś
Współczesna prokuratora wojskowa Rosji nie akceptuje kwalifikacji zbrodni katyńskiej jako ludobójstwa. W marcu 2004 r. Rosjanie odmówili pomocy prawnej Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu z uzasadnieniem, że rejestr przestępstw wojennych został określony przez Międzynarodowy Trybunał Wojskowy. Stwierdzili, że sprawcami mogli być tylko Niemcy lub z nimi sprzymierzeni. Na tej podstawie Rosjanie twierdzą, że po ich stronie mogło dojść tylko do przestępstw pospolitych, których ściganie się przedawniło.
Tyle że wiosną 1940 r. Sowieci na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow byli w sojuszu z III Rzeszą.
Cóż ktoś kiedyś nazwał rzecz po imieniu.
"Pożyteczni idioci"
po to właśnie jesteście im potrzebni, by uwiarygodnić mit o ich rzekomej demokracji.
Pan nie jest głupi, myślę że buduje Pan sobie alibi