Wybrałem się na wakacje mając potwierdzoną rezerwację na mieszkanie. Na miejscu był brak kontaktu z właścicielem, nie było w systemie adresu. Cuda Panie. Pieniądze Airbnb ściągnęło z karty. Limit na karcie był wykorzystany. Na miejscu nerwy pierwszego dnia. Na szybko szukanie innej oferty Airbnb, hotelu … ulicy … Przedstawiciel Airbnb z niewiadomego kraju zapewniał, ze coś robi, ale nie było efektu … W końcu po całodziennej tułaczce z walizkami wylądowaliśmy w hotelu. Przedstawiciel Airbnb poinformował, że trzeba czekać na zwrot … Zamiast urlopu, wkurw i nerwy … Z Airbnb trzeba sprawdzać wszystko. Żądać potwierdzeń potwierdzeń. Spryciarze źle opisują obiekty. Wygląda na mieszkanie samodzielne, a potem się okazuje, że to jeden z 5 pokoi z klimą, ale tylko w salonie, a cały obiekt to jednodobowa przejściówka dla osób udających się na lotnisko … ruch na korytarzy 24 godziny na dobę… prysznic 4.00 rano, powroty z miasta, 2.00 rano, walenie drzwiami i szuranie walizkami o 4.30 …
Tymczasem, gdy wystawisz ofertę swojego obiektu spryciarze wbijają na sylwestra… rezerwując minimalny pobyt 10 dni, bo nie interesuj cię obsługa hotelowe, ale klient długoterminowy. Klient zwija żagle do sylwestrze po 3 dniach i anuluje rezerwacje, jak gdyby nigdy nic … Airbnb nie wypłaca pieniędzy w całości… Jak oni to robią? Insiderzy? Mało tego po imprezie trochę szkód, ale się okazuje, że zgłoszenie za późno … Mało tego potem spryciarz dostaje pobyty na sylwestra gratis… Airbnb potrąca częścią zapłatę za część pobytu spryciarza na sylwestra. Jak oni to robią? Dla wybranych nacji są inne warunki? A może bardzie liberalne podejścia na pobyty sylwestrowe? Trzeba być ostrożny z Airbnb, szczególnie na kontrakty krótkoterminowe. Potrafią zabrać pieniądze po pół roku… jak zapłaciłeś podatek.
