Godziemba Godziemba
507
BLOG

Hitler i Stalin - syjamscy bracia

Godziemba Godziemba Polityka Obserwuj notkę 11

 

Lewica narzuciła światu własny osąd, zgodnie z którym narodowy socjalizm to prawicowy ekstremizm. Nie ma nic bardziej błędnego, w rzeczywistości narodowy socjalizm oraz komunizm to dwaj bracia, których ojcem był socjalizm.
 
Narodowy socjalizm mógłby zostać zaklasyfikowany jako „prawicowy” jedynie wówczas, gdyby jako „prawicowy” klasyfikować nacjonalizm, który byłby w takiej kombinacji składnikiem nadrzędnym wobec socjalizmu. Liberalizm jest źródłem nacjonalizmu, ponieważ „erę nowoczesnej idei narodowej poprzedza bezpośrednio era walki o wolność jednostki”
 
Manifest Komunistyczny pochwala nacjonalizm. Socjalizm zrodził się z ruchu liberalnego i oświeceniowego, stąd automatycznie musiał być otwarty na postulaty zbudowania państwa narodowego.
 
Już sama nazwa partii – Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei (NSDAP) – sygnalizuje jasno odwołanie się do tradycji socjalistycznej. Podkreślenie przez przymiotnik „niemiecka” odcięcia się od internacjonalizmu, nie zmienia faktu, iż nie chodzi o rodzaj socjalnego nacjonalizmu, ale o narodowy socjalizm, co z kolei zostało jeszcze wzmocnione przez samookreślenie „partia robotnicza”, występujące wyłącznie w niemieckiej tradycji socjaldemokratycznej. Gdyby NSDAP chciała nawiązać do niesocjalistycznej tradycji, to nazwałaby się inaczej, np. „Volkspartei”. Świadomie jednak wybrano „partię robotniczą”, aby nie być utożsamianym z „mieszczańskim skrzydłem prawicy”.
Robotnicy ucieleśniali w oczach Hitlera te cechy, które cenił, a których, według niego, mieszczaństwu brakowało: odwagę, zdecydowanie, energię i zdolność do wiary.
 
 
Ważni prekursorzy narodowego socjalizmu, jak J. Fichte, a przede wszystkim F. Lassalle, byli równocześnie uznanymi protoplastami socjalizmu.
Kryzys marksizmu na początku XX w. , a szczególnie decyzje podjęte przez socjaldemokrację w czasie I wojny światowej, doprowadziły do formalnego oderwania marksizmu od klasycznej socjaldemokracji. Komunizm jest więc prawowitym dzieckiem socjaldemokracji.
 
Komunizm i socjaldemokrację łączył wspólny cel , jakim miało być „bezklasowe społeczeństwo”. Socjaldemokraci uważali, że stan ten musi – zgodnie z koncepcjami Marsa i Engelsa – wcześniej czy później nadejść, komuniści jednak nie chcieli i zdecydowanie parli do jego ustanowienia na drodze rewolucji . Socjaldemokracja nie zdecydowała się na urzeczywistnienie bolszewickiego modelu gospodarki planowej oraz dyktatury proletariatu.
 
Totalitarna dyktatura stanowi w historii ustrojów odmienną jakość, którą można zrozumieć i właściwie zinterpretować, tylko wtedy jeśli będzie się ją rozpatrywać przez pryzmat wyobrażeń, pojęć wypracowanych na gruncie tradycji socjalistycznej.
 
Narodowy socjalizm jednoznacznie uznał, iż socjalizm wymaga partyjnej dyktatury. Sam Hitler zarzucił socjaldemokratycznym rewolucjonistom z 1918 roku, że nie ustanowili socjalistycznej republiki, aby „bronić zdobyczy rewolucji w dziedzinie socjalnej przed zakusami międzynarodowego kapitału finansowego”.
Hitler uważał więc narodowy socjalizm za bardziej konsekwentną socjaldemokrację.
 
Hitler odrzucał demokracje parlamentarną z podobnych powodów jak marksiści: demokracja parlamentarna ich zdaniem stanowiła formę panowania kapitału. Krytykując republikę weimarską pisał: „W rzeczywistości rządzi dzisiaj nie lud, lecz kapitał”.
 
Po fiasku komunistycznego przewrotu w Niemczech w 1923 r. Stalin ogłosił budowę „socjalizmu w jednym kraju”. W tej stalinowskiej koncepcji Hitler dostrzegł zbliżenie systemu sowieckiego do koncepcji narodowego socjalizmu. U Goebbelsa powstanie rosyjskiego narodowego socjalizmu budziło nadzieję na zwycięstwo socjalizmu w skali światowej.
W ZSRS nazywano oficjalnie niemiecki narodowy socjalizm zgodnie z jego nazwą, nie obrzucając go etykietą „faszyzmu”, sugerując w ten sposób, ze „naziści” to jednak rodzaj socjalistów.
Analogicznie Hitler nie zwalczał bolszewizm, za to, że był socjalistyczny, ale dlatego, że postrzegał sowiecki komunizm za wypaczenie i zafałszowanie wspaniałej idei socjalistycznej przez "diaboliczne żydostwo".
 
Jednocześnie – odmiennie niż Stalin – Hitler uważał się za więźnia „taktyki legalności”, której przyjęcie przeszkodziło w zbudowaniu prawdziwego socjalizmu. Należało – jego zdaniem - zamiast rewolucjonistów Rohma „rozstrzelać raczej kilka setek generałów”.  Już w trakcie wojny dobitnie stwierdził, że klęski Niemiec spowodowane są tym, że nie przeprowadził w armii czystki, jakiej dokonał Stalin, który okazał się bardziej konsekwentnym socjalistą.
 
Jeśli rozpatrywać eksterminacyjną wojnę Hitlera na wschodzie pod kątem ideologicznym, nie może budzić żadnych wątpliwości, że była ona historyczną kontynuacją niemieckiego socjalizmu – wojną rewolucyjną prowadzoną z użyciem wszystkich środków. Engels postulował, aby wobec ludów słowiańskich zastosować „jak najbardziej zdecydowany terroryzm”, a „wojna powszechna, która wybuchnie, rozsadzi ten specyficzny związek słowiański i zgładzi owe małe narody łącznie z ich nazwami”.  Jego postulat został jedynie spełniony przez Hitlera.
 
To socjaliści przenieśli koncepcje Darwina do świata ludzi, postulując konieczność zastosowania środków higieny rasowej (eugenika i eutanazja). W ZSRS koncepcje ulepszania gatunku ludzkiego za pomocą „humanitarnego gazu” doprowadziły do skonstruowania i wypróbowania w latach 30-tych przez kierownika Wydziału Ekonomicznego NKWD w regionie moskiewskim Isaja Berga ciężarówki gazowej.
 
Antysemityzm Hitlera również ma socjalistyczne korzenie. Marks twierdził, że „Żydzi dlatego są egoistami, kierującymi się korzyścią własną, ponieważ są niżsi rasowo”. Ideologia socjalistyczna uważała, że kapitalizm, kapitał finansowy, pieniądz to „żydowska” specjalność, dlatego wielu socjalistycznych ideologów opowiadało się za antyżydowskimi posunięciami, począwszy od ekonomicznego numerus clausus, poprzez pozbawienie obywatelstwa, do wydalenia Żydów, pogromów lub wręcz ich całkowitej eksterminacji (Duhring).
 
Marksiści twierdząc, że ponieważ Hitler nie uspołecznił środków produkcji, więc nie był socjalistą, zapominają, że komunizm nie tylko dokonał socjalizacji środków produkcji, ale przede wszystkim dążył do uspołecznienia ludzi, tzn. kolektywnego organizowania im życia, od kołyski po grób. Narodowy socjalizm głosił, że „każdy prawdziwy socjalizm musi być socjalizmem ściśle zespolonym z narodem”. Polityka społeczno-gospodarcza Hitlera skierowana była na integrację klasy robotniczej, a tym samym na pozyskanie – nader skuteczne- świadomych wyborców SPD i KPD.
Narodowosocjalistyczna dyktatura wprowadziła w życie szereg ustaw socjalnych, które miała w swym programie SPD. Jest to jeszcze jeden dowód na to, że urzeczywistnienie socjalizmu wymaga dyktatury, co zresztą zakładała leninowska formuła „dyktatury proletariatu”.
Hitler uważał, że dla socjalizmu cała własność jest dobrem wspólnym. Zgodnie z tą koncepcją właściciel jest jedynie zarządców swych dóbr i odpowiada za nie przed narodem i Rzeszą.
Własność była więc swoistym „lennem” otrzymanym od wspólnoty narodowej, które właścicielowi wolno użytkować dopóty, dopóki zachowywał się „patriotycznie”, pełniąc funkcję „użytecznego organu państwa”.
 
Narodowi socjaliści nawiązywali do socjalistycznych tradycji noszenia politycznych uniformów, tworzenia partyjnych oddziałów paramilitarnych i politycznego wychowania dzieci. Socjaliści stworzyli większość narzędzi indoktrynacji, które tak skutecznie zostały wykorzystane przez nazistów i faszystów.

             

Godziemba
O mnie Godziemba

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka