Oto media obiegła ciekawa informacja. PAŃSTWOWY Bank PKO BP zatrudnia do kampanii reklamowej gwiazdę TVN-u, autora satyrycznego(???) programu Szymona Majewskiego za gigantyczną jak na polskie warunki sumę 3,32 mln zł.Dotychczasowym rekordzistą był Marek Konrad - zaledwie 900 tys.
Co ciekawe początkowo zarząd PKO BP zgodził się na gażę 1,7 mln zł ale następnie prezes banku Zbigniew Jagiełło nieoczekiwanie ją podwoił.
Z czego był dotychczas znany Szymon Majewski? Ano z niewybrednych dowcipów i kpin z opozycji, zwłaszcza z PiSu.Najśmieszniejsze, że nowa kampania PKO BP za prawie 62 mln zł ma trafić do klientów banku, dla których Szymon Majewski jest antybohaterem. A dla większości jego potencjalnych odbiorców "cywilna" twarz Majewskiego nic nie mówi. Czyżby miała się powtórzyć historia poprzedniej reklamy banku - zdjęcia w stylu pedofilskiego obrazka półnagiej dziewczynki z pluszowymi króliczkami?
A może raczej zatrudnienie do reklamy za takie wielkie pieniądze jest formą wynagrodzenia za dotychczasową działalność. Taka forma gratyfikacji za lata obrzydzania PiSu, a obecnie za wspieranie rządu w walce z opozycją. Zastanawiające...
Inne tematy w dziale Polityka