No i czy bylo bardzo smaczne, panie premierze drogi? Takiego rodzaju pytania zadawali "dziennikarze" na konferencji prasowej premiere, zorganizowaniej z powodu posadzenia czlonkow rzadu o udzial w zbrodni.
Zdarzylo sie tez inne pytanie do premiera: dlaczego wynajal pan prywatna kancelarie prawna, za panstwowe pieniadze, by walczyc z rodzinami ofiar smolenskich? (z pamieci) Premier: nie odpowiem na to pytanie.
Po zakonczeniu konferencji wszyscy "dziennikarze" zyli dlugo i szczesliwie. To samo czuje premier, naiwny.