Winno być ostrzej. Przepraszam za delikatność, bo nie pomyślałem facjata gdym patrzył na Orłosia w okolicznościach o jakich poniżej, tylko pomyślałem ostrzej (słow na "m") . Jednakże nie wszystko co myślimy nadaje się do druku, dlatego zważając na Szanownych Czytelników piszę bardziej parlamentarnie.
Dlaczego jednak tak ostro pomyślałem o Orłosiu, prezenterze "Teleekspresu"?
Otóż we wczorajszym wydaniu tego programu Orłoś mówił iż "Jak cała Polska długa i szeroka" - (tak to zdaje sie dokładnie brzmiało) odbywają się przygotowania do kolacji wigilijnych dla bezdomnych i ubogich. Mówiąc to uśmiechnął się ładnie. Intonacja była też odpowiednia. Fajnie jest. Polacy świętują. Jak Polska długa i szeroka garkuchnie dla ubogich i bezdomnych! Jes, jes ,jes !jak powiedział inny patriota ciesząc się ze Polacy mogą wyjeżdżać za granicę myć gary. Ale z następnego zdania ( też z odpowiednią intonacją czyli fajnie jest!) dowiedzieliśmy się że w Krakowie jest największa kolacja wigilijna dla ubogich i bezdomnych w Europie. Hip , hip hurra, panie Orłoś!
Pana ojciec był też takim wobec władzy lizodupem.
Najgorzej że wydaje się że jestem z pana familią w jakiś sposób spokrewniony. Siostra mojego dziadka (bynajmniej nie z domu Polak) była po mężu Orłosiowa. Obawiam się że z tych Orłosiów. Małżeństwo to nie miało jednak dzieci.
Uff... mogło być gorzej.
Fuj , panie Orłoś.
Od dawna mam, jak pana widzę w okienku tv, niedobre reakcje fizjologiczne, teraz jednak je pan cokolwiek zintensyfikował.
Damy radę,panie pułkowniku! Scenariusz filmu o Powstaniu Warszawskim Publikatornia.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka