Nie będę rozgrzeszać młodych PiS-owców - pić każdemu wolno, krzyczeć w tym stanie głupoty też - a konsekwencje zazwyczaj przychodzą rano. Obym tych państwa nie oglądał na listach wyborczych - i tu już niech się poseł Suski czy inny karbowy partyjny troszczy o dyscyplinę.
Natomiast pozwolę sobie zwrócić uwagę, że gdyby moje życzenie się spełniło - prawdopodobnie na listach wyborczych nie oglądałbym też p. Donalda Tuska, p. Julii Pitery, p. Zbigniewa Chlebowskiego, p. Stefana Niesiołowskiego, p. Tadeusza Rossa, p. Janusza Dzięcioła...
Nie dalej jak parę miesięcy temy mieliśmy bowiem do czynienia z publikacją Newsweeka na temat p. Donalda Tuska - z jego wypowiedzi tam przytaczanych wynika niezbicie, że w młodości obecny premier narkotyzował się, ponadto nadużywał alkoholu.
Wkrótce po tym wyznaniu na szczerość zebrało się partyjnym kolegom p. Donalda - i tak usłyszeliśmy, że p. J.Pitera nie była święta i spożywała alkohol w parku, p. S.Niesiołowski po spożyciu tzw. taniego wina odmówił uiszczenia opłaty za taksówkę, p. T.Ross był budzony przez milicję po tym jak nietrzeźwy zasnął na ławce w centrum Warszawy, p. Z.Chlebowski był nawet chuliganem, a p. J.Dzięcioł naruszał nietykalność cielesną innych osób.
Ja tylko mam nadzieję, że dziś, zamiast ciskać kamieniami w dzieci z młodzieżówki PiS-u, ci sami politycy - przyparci oczywiście do muru przez niezależne media - powtórzą swoje zapwnienia o tym, że kto w młodosci nie chuliganił - ten jest podejrzany.
Link 1
Link 2
Link 3
Gdyby ktoś coś, to zapraszam serdecznie https://twitter.com/Cytadela_WN
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka