Wlasnie, wlasnie o to chodzi panie Miller

 Jak wynika z naszych informacji, Jerzy Miller i niektórzy eksperci jego komisji nie chcieli jeszcze kończyć prac. Minister miał odmawiać złożenia podpisu pod czymś, czemu brakuje umocowania w dowodach. I nie chodzi tylko o niezwrócenie przez Rosjan wraku tupolewa, ale przede wszystkim o nieprzekazanie stronie polskiej mnóstwa dokumentów, bez których weryfikacja części okoliczności tragedii jest po prostu niemożliwa.

http://www.rp.pl/artykul/2,683008-Dwa-raporty.html

http://czarownica.salon24.pl/319864,jakimi-materialam-zrodlowymi-dysponuje-komisja-millera

A nie tak dawno pytalam jakimi materialami dysponuje minister Miller .

a chcialabym sie tylko dowiedziec, jakimi materialami dysponuje komisja pana Millera, czy te 150 stron, uwag do raportu MAK juz sa wyjasnine?Pytanie dodatkowe, dlaczego to blogerzy musieli je tlumaczyc na angielski?Dlaczego nie zrobila tego komisja?

Czy Miller dostal od Rosjan odpowiedz na 20 stron pytan do Rosjan?

Co dalej z tymi sms  ami, wg wiene za katastrofe ponosza piloci, a winnych naciskow nalezy ustalic?

Co wreszcie z tymi badaniami pozmiertnymi bieglych psychiatrow i psychologow.

Czy poznamy ich ekspertyzy i nazwiska.